Zoo Seneca Park poinformowało w mediach społecznościowych, że wskutek niefortunnego wypadku doszło do śmierci 6-letniego samca żyrafy masajskiej o imieniu Parker. Mimo natychmiastowej reakcji pracowników parku nie udało się go uratować.
Zoo Seneca Park w specjalnie wydanym komunikacie poinformowało o niefortunnym zdarzeniu, w wyniku którego zginął sześcioletni samiec żyrafy masajskiej - Parker. Pracownicy znaleźli zwierzę na wybiegu w zeszłą niedzielę rano, nie odnotowując u niego oznak życia.
Pracownicy parku zoologicznego natychmiast wezwali weterynarza. Niestety, na próżno. Na ratunek było już za późno. Okazało się, że zwierzę wsadziło głowę w bramę ogrodzenia, po czym utknęło. Nie potrafiąc się wydostać, złamało sobie kark - informuje "The New York Post".
Możliwość wystąpienia takiego wypadku była nie do przewidzenia
- poinformował w specjalnie wydanym oświadczeniu kierownik zoo Steve Lacy.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dodał również, że brama została zainstalowana w zoo w 2018 roku i stanowi standardowe wyposażenie ogrodów zoologicznych w całym kraju. Producent bramy został już powiadomiony o wypadku. Poinformował jednak, że nie trafiły do niego żadne informacje o podobnych incydentach. Zoo zadeklarowało jednak, że ze względu na bezpieczeństwo zwierząt, brama zostanie zmodyfikowana.
Zoo zachęciło turystów do upamiętnienia Parkera, który zginął w nieszczęśliwym wypadku. W mediach społecznościowych zachęca do dzielenia się fotografiami z żyrafą.
Członkowie społeczeństwa, którzy chcą upamiętnić życie Parkera, mogą to uczynić poprzez udostępnianie swoich ulubionych zdjęć i wspomnień Parkera na kanałach społecznościowych zoo. Towarzystwo Zoologiczne utworzyło zbiórkę na Facebooku, a wszystkie wpłaty trafią na Giraffe Conservation Foundation
- czytamy na Facebooku Seneca Park Zoo.