Wiola to stewardesa aktywnie działająca w mediach społecznościowych. Na TikToku śledzi ją już blisko 255 tys. użytkowników, z którymi dzieli się ciekawostkami z branży lotniczej, przydatnymi wskazówkami, a także kulisami swojej pracy. W czwartek, 9 lutego opublikowała nagranie opowiadające o zaskakującym pytaniu, jakie zadała jej jedna z pasażerek przed lotem.
Lód, śnieg i marznący lód to nieprzyjaciele branży lotniczej. Trudne warunki w sezonie zimowym powodują, że samoloty muszą przejść specjalne procedury przed startem. Należy do nich m.in. odladzanie maszyny, podczas którego wykorzystuje się nawet kilkaset litrów specjalnej mieszanki. Statecznik poziomy i pionowy oraz skrzydła muszą być wolne od zanieczyszczeń, które mogą spowodować zakłócenia w opływaniu ich przez strugi powietrza. Pominięcie tej procedury może m.in. doprowadzić do uszkodzenia silników i blokowaniem czujników oraz nadajników, a w rezultacie do wypadku lotniczego.
Odladzanie samolotu jest częstym powodem opóźnień lotów w sezonie zimowych. Jednak wielu pasażerów nie zdaje sobie sprawy, jak istotne jest dokładne przeprowadzenie tej procedury. Pokazuje to m.in. historia, która przydarzyła się Wioli w pracy. Jedna z podróżnych pomyliła odladzanie... z myciem samolotu.
Przepraszam, czy waszej linii lotniczej już do reszty odbiło?
- zapytała zniecierpliwiona pasażerka oczekująca na start samolotu.
Mamy już 15 minut opóźnienia, a wy myjecie samolot?
- doprecyzowała pytanie.
Jak się okazuje, 15 minut to wcale nie tak wiele. Jedna z komentujących przyznała, że ze względu na przeprowadzaną procedurę, jej lot opóźnił się o około 50 minut.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.