"Czarnooka dziewczynka" uchwycona przez drona w Wielkiej Brytanii. Jej duch nawiedza miejscowych od dekad

Dron uchwycił dziwny, tajemniczy kształt w lesie w Wielkiej Brytanii. Obszar ten jest rzekomo nękany przez "czarnooką dziewczynkę" już od ponad czterech dekad. Zdaniem specjalistów do zjawisk paranormalnych nowy materiał może być pierwszym prawdziwym dowodem potwierdzającym jej istnienie.

Jak donosi "The Mirror" zdjęcie zostało wykonane w Cannock Chase - lesie w środkowej Anglii, w hrabstwie Staffordshire. To właśnie tam od lat 80. spacerowicze i miejscowi doświadczają zjawisk paranormalnych. Według świadków obszar jest nawiedzany przez zjawę, która wydaje się być duchem małej dziewczynki z czarnymi oczami.

Zobacz wideo Polskie Blair Witch Project czyli przerażający las w Witkowicach

Czarnooka dziewczynka z Wielkiej Brytanii

Cannock Chase jest uważane za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Wielkiej Brytanii. Według wielu lokalnych spekulacji upiorne obserwacje na tym terenie są związane z działaniami zabójcy Raymonda Leslie Morrisa. To właśnie on zamordował siedmioletnią Christine Darby w 1967 roku i był głównym podejrzanym w sprawie zniknięcia dwóch innych młodych dziewcząt w okolicy. Od tamtej pory uważa się, że ich dusze nawiedzają tamtejsze lasy.

Inni uważają, w tym łowca duchów - Robert Pulm, że dziewczynka zmarła na epidemię błonicy, która w XIX wieku pochłonęła życie wielu miejscowych dzieci. Choroba sprawiała, że ich oczy stawały się zapadnięte i ciemne, co mogłoby wyjaśniać jej wygląd.

 

Dron uchwycił kształt 

Specjaliści od zjawisk paranormalnych twierdzą, że to wideo zarejestrowane w brytyjskim lesie może być pierwszym prawdziwym dowodem na istnienie nadprzyrodzonej istoty w okolicy. Podobnego zdania jest Robert Pulm. 

Mieliśmy wiele doniesień o spacerującej "czarnookiej dziewczynce". Na początku wygląda jak normalne dziecko, a spacerowicze martwią się, że mała dziewczynka zaginęła w lesie. Potem widzą jej oczy, a ona po prostu znika. To jest przerażające

- mówił Robert Pulm cytowany przez "The Mirror". 

Jak informował "Birmingham Live" podobne doświadczenia miała para nastolatków, która wybrała się na biwak latem 2021 roku. Usłyszeli chichot dziecka i ujrzeli dziewczynkę o ciemnych oczach. 

Od razu wiedziałam, że mamy do czynienia z prawdziwą rzeczą, ponieważ poruszała się w sposób, w jaki ludzie po prostu nie mogą się poruszać. To było tak, jakby mogła teleportować się z jednego miejsca do drugiego, kiedy poruszała się i chowała za drzewami

- informowała wówczas 17-letnia Kylie na łamach "Birmingham Live". 

Podobnych doniesień jest o wiele więcej, ale niektórzy uważają, że to jedynie mistyfikacja. Ich zdaniem to miejscowi przebierają się za zjawę, by przestraszyć spacerowiczów i utrzymać legendę przy życiu. 

 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: