W czwartek, 2 lutego TOPR poinformował o wprowadzeniu czwartego stopnia zagrożenia lawinowego dla obszaru Tatr. W ciągu ostatniej doby w tamtych rejonach spadło nawet do 70 cm śniegu, który w połączeniu z silnym wiatrem przyczynił się do powstawania wielkich depozytów białego puchu. Szlaki są nieprzetarte, w związku z czym ich przebieg jest niewidoczny, a zamiecie śnieżne utrudniają orientację w terenie.
W wyniku trudnych warunków Tatrzański Park Narodowy podjął decyzję o zamknięciu szlaków turystycznych do Morskiego Oka oraz do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki. Obecnie dojście tamtejszych schronisk jest niemożliwe.
Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zamieściło w mediach społecznościowych zaskakujące zdjęcia. Możemy na nich zobaczyć budynek zasypany praktycznie po sam dach. Jak się okazało, znajduje się tam kilkanaście osób, które utknęły w środku i muszą przeczekać do poprawy warunków.
Na szczęście zapasów mamy dość, wszystkie systemy sprawne, wiec cierpliwie czekamy. Jak tylko będziemy mogli was ponownie zaprosić, to damy znać. Tymczasem posyłamy mroźne uściski
- czytamy w poście na Facebooku.
Ratownicy TOPR apelują do turystów, by odłożyli w czasie wszelkie wyprawy w góry. Dodali, że ze względu na trudne warunki czas oczekiwania na pomoc może się znacznie wydłużyć.
Prosimy o zaniechanie jakiejkolwiek działalności górskiej. Lawiny mogą osiągać z pozoru bezpieczne dna dolin
- pisał TOPR na Facebooku.
Do odwołania wstrzymano ruch konny i sprzedaż biletów wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nieczynne są także parkingi Palenicy Białczańskiej oraz Łysej Polanie.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.