Szklarska Poręba miejsce, do którego turyści przybywają tłumnie zarówno latem, jak i zimą. Stoki narciarskie oferują zimowe szaleństwo, a okoliczne widoki zapierają dech w piersiach. Przekonał się o tym pewien fotograf.
Choć tegoroczna zima jest wyjątkowo kapryśna, to jednak ponownie możemy cieszyć się z opadów śniegu. Mroźną aurę i wysokie zaspy znajdziemy jednak wyłącznie w górach, dlatego w poszukiwaniu pięknych widoków warto wybrać się choćby w Karkonosze.
Tym tropem poszedł pewien fotograf, który w mediach społecznościowych nieustannie zamieszcza przepiękne zdjęcia. Rafał Kotylak w ostatnich dniach dzieli się śnieżnymi kadrami z różnych miejsc. Ujęcia są niezwykle trafne i zapadające w pamięć. Jednak to, co zobaczył o poranku w Szklarskiej Porębie, przerosło jego oczekiwania.
Z tarasu widokowego miał szansę podziwiać niezwykłe zjawisko optyczne określane mianem słonecznego halo. Jest to świetlisty pierścień rozpościerający się wokół słońca. Zjawisko wywołane jest załamaniem światła na kryształach lodu, które następnie odbija się wewnątrz kryształów lodu, które znajdują się w chmurach pierzastych lub mgle lodowej.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Praca fotografa cieszy się dużym zainteresowaniem. Wielu internautów na bieżąco śledzi nowe kadry i podziwia talent autora oraz piękno przyrody. Jednak efekt halo zaskoczył także samego łowcę pięknych widoków. Mężczyzna nagrał zjawisko, które podziwiał w Szklarskiej Porębie, a w zamieszczonym poście na Facebooku nie krył własnych emocji:
Co za niesamowity poranek w Szklarskiej Porębie. Prawie zemdlałem. Przed kilkunastoma minutami z tarasu widokowego można było podziwiać niesamowite widoki
- pisze Rafał Kotylak.
Na nagranie zareagowało ponad 800 osób. Pojawiło się także wiele komentarzy zachwyconych obserwatorów. Fotograf udostępnił także wiele pięknych zdjęć.
Zabrakło mi słów zachwytu... niesamowite, mega, wow!
- pisze kobieta.
Bajecznie
- dodaje inna osoba.
Zazdroszczę
- komentuje internauta.