Atrakcja tylko dla osób o mocnych nerwach. Na szczyt wiodą szalenie wąskie schody. "Przerażające doświadczenie"

Niektóre atrakcje przyciągają jedynie prawdziwych śmiałków. Bez wątpienia należy do nich m.in. spektakularna wieża Ambuluwawa Tower na Sri Lance. Aby wejść na jej szczyt, turyści muszą stawić czoła spiralnym schodom, które wraz z pokonywanymi stopniami stają się coraz węższe. Blogerka Janet Newenham przyznała, że jest to klaustrofobiczne doświadczenie dla osób o silnych nerwach.

Sri Lanka znajduje się na listach marzeń podróżniczych wielu miłośników egzotycznych kierunków i wyspiarskich krajów. Nic w tym dziwnego. Znajdziemy tu prawdziwy wachlarz zróżnicowanych krajobrazów - od wspaniałych plaż z lazurową wodą, przez majestatyczne góry, aż po lasy deszczowe. Nie brakuje tu również atrakcji dla osób o silnych nerwach. 

Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?

Ambuluwawa Tower. Poczuj adrenalinę i podziwiaj widoki

Ambuluwawa leży na przedmieściach miasta Gampola na Sri Lance. Szczyt wznosi się na wysokość 1087 m n.p.m. i jest domem dla wielu religii - znajdziemy tu małą świątynię buddyjską, meczet czy kościół. Jednak to nie z tego powodu przyjeżdżają tu turyści z całego świata. Na górze znajduje się wieża o wysokości 48 m, z której roztacza się zapierający dech w piersiach widok. Jednak aby móc się nim delektować, odwiedzający muszą najpierw zmierzyć się z wąskimi, spiralnymi schodami.

Im bliżej celu, tym przestrzeń staje się węższa - w pobliżu szczytu minięcie drugiej osoby graniczy z cudem. Poziom adrenaliny skutecznie podnosi także poręcz, która nie jest wystarczająco wysoka, by chronić przed wypadkiem.

Niezwykła atrakcja Sri Lanki przyciąga znanych podróżników

W stronę Ambuluwawa Tower kieruje się wzrok wielu popularnych blogerów, którzy chcą stawić czoła przerażającym schodom. Wybrała się tam m.in. Janet Newenham prowadząca firmę turystyczną o nazwie "Janet's Journeys". Kobieta sfilmowała swoją wycieczkę na szczyt i przyznała, że nie jest to doświadczenie dla każdego. 

Podjazd jest szalenie stromy, a potem trzeba wspinać się po szalonych wąskich schodach, gdzie wieża wije się i robi się coraz węższa. To nie jest dla większych ludzi lub osób z lękiem wysokości - kilka razy prawie utknęliśmy i było to przerażające doświadczenie, ale super zabawne i zdecydowanie niezapomniane

- napisała pod nagraniem. 

Jak się okazuje, Janet wspinała się na szczyt już pięć razy i za każdym razem jej odczucia oraz doświadczenia były zupełnie inne. 

Im bardziej zatłoczona wieża, tym bardziej można poczuć klaustrofobię. To może być trochę przerażające, zwłaszcza jeśli masz lęk wysokości

- dodała w rozmowie z MailOnline Travel

Podczas wspinaczki nie miała żadnych momentów paniki, jednak wielu jej znajomych odmówiło wejścia na górę. Blogerka przyznała, że warto się przemóc, bo widok jest absolutnie spektakularny, a im wyżej, tym lepiej. Ze szczytu rozpościera się malownicza panorama na pobliskie miasta i wioski, rzeki oraz wzgórza.

 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: