Zamek Chojnik został wybudowany w latach 50. XIV wieku, natomiast pierwsze pisemne wzmianki o nim pochodzą z 1364 roku. Od 1419 roku budowla stała się własnością rodziny Schaffgotschów i pozostawała w jej rękach do czasu pożaru w 1675 roku. Zamek nie został odbudowany po incydencie. Obecnie przyciąga turystów z różnych części kraju, którzy zwiedzają jego ruiny i delektują się malowniczą panoramą roztaczającą się ze szczytu góry. Odwiedzający mogą posłuchać tam również legendy o księżniczce Kunegundzie.
Z tajemniczą budowlą związana jest również pewna legenda. Według opowieści Kunegunda była córką zamożnego właściciela zamku, a jej wyjątkowa uroda zachwycała wielu rycerzy starających się o jej rękę. Jednak księżniczka nie chciała poślubić byle kogo. Oznajmiła, że jej mężem może zostać mężczyzna, który w pełnej zbroi objedzie konno mury zamkowe. Zadanie to nie należało do najłatwiejszych ze względu na strome położenie zamku. To nie zraziło wielu śmiałków, którzy ostatecznie spadali w przepaść.
Lata mijały, a zdeterminowani mężczyźni tracili życie w imię miłości. W końcu oczom Kunegundy ukazał się rycerz, który spodobał jej się od pierwszego wejrzenia. Zwolniła go nawet z konieczności okrążenia zamku, ale ten nie chciał zrezygnować z wyzwania. Jak się okazało, był pierwszym rycerzem, który zdołał utrzymać się na urwistym szlaku.
Szczęśliwa księżniczka ruszyła w stronę nieustraszonego rycerza, jednak jego reakcja wprawiła ją w osłupienie. Mężczyzna nie zsiadając z konia, uniósł przyłbicę hełmu i oznajmił, że nie przybył tu, by ją poślubić. Skrytykował jej pomysł, przez który zginęło tak wielu niewinnych ludzi - jedynie dla jej zachcianki.
Księżniczka nie mogła znieść upokorzenia i rzuciła się w przepaść. Według legendy duch jednego z konnych rycerzy wciąż nawiedza mury zamku.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.