Ferie za granicą to świetna alternatywa dla wszystkich, którzy szukają odmiany, lub chcą spróbować swoich sił na nieznanych dotąd stokach narciarskich. Jednak wybór może być nieoczywisty. Każdy kraj kusi ofertami, dlatego ciężko wybrać najlepsze rozwiązanie. Spieszymy z pomocą.
Kapryśna zima sprawia, że co rusz musimy zmieniać plany. Jednak jeśli nasze założenia od początku były nakierowane sport, warto przeanalizować różne możliwości. Nie tylko Polska ma do zaoferowania sporo miejsc, gdzie można szusować na nartach. Ferie za granicą to świetny pomysł zarówno dla wytrawnych narciarzy, jak i początkujących. Dokąd wyjechać?
Wiele stoków na terenie Europy jest czynnych. Wybierając Włochy warto wyjechać do otwartego ośrodka narciarskiego Bardonecchia. To miejsce z wieloletnią tradycją. W 1909 roku odbyły się tam pierwsze włoskie mistrzostwa narciarskie. Snowpark oferuje ogółem 46 tras, w tym niebieskie, czerwone i czarne, a także 20 wyciągów.
Cortina d’Ampezzo to następna lokalizacja we Włoszech warta uwagi podczas planowania ferii za granicą. To jedno z najważniejszych, a zarazem najbardziej lubianych miejsc na mapie narciarzy. W 1956 roku rozgrywały się tam igrzyska olimpijskie i do dziś ma opinię luksusowego kurortu. Na miejscu znajdują się trzy ośrodki takie jak Tofare, Faloria i Cristallo. Na narciarzy czekają aż 73 trasy oraz 36 wyciągów.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ciekawych świata oraz miłośników podróżowania i porównywania górskich terenów może zainteresować wyjazd do Austrii. Achensee - Christlum to mały ośrodek w rejonie Tyrol, który znajduje się w TOP 5 najlepszych miejsc przeznaczonych do jazdy na nartach. Bez względu na poziom umiejętności i dyscyplinę, każdy może znaleźć coś dla siebie podczas tegorocznych ferii za granicą.
Kompleks oferuje trzy rodzaje tras, niebieską, czerwoną i czarną. Dodatkowymi atrakcjami jest możliwość jazdy na łyżwach, narciarstwo biegowe, tory tubingowe, czy biegówki-styl łyżwowy.
Kolejną propozycją w Austrii jest Ski Juwel Alpbachtal Wildschönau w Tyrolu uznawany za narciarski klejnot. To tu na miłośników szusowania czeka 113 km tras zjazdowych. Rozpościerające się widoki zapierają dech w piersiach, a wszystko dlatego, że ośrodek znajduje się pomiędzy czterema górami. Na miejscu jest wiele schronisk i restauracji oraz 45 wyciągów. Łączna długość tras biegowych to 100 km.