18 grudnia 2022 roku media przekazały informację na temat lotu z Phoenix do Honolulu. Podczas rejsu doszło do gwałtownych turbulencji, które ostatecznie okaleczyły ponad 30 osób. Rannych można było uniknąć, gdyby pasażerowie zachowali się w odpowiedni sposób.
Turbulencje to zjawisko spowodowane przemieszczaniem się samolotu z jednego prądu powietrznego w drugi. Kiedy maszyna latająca wlatuje w miejsce, w którym stykają się dwa prądy, cechujące się inną prędkością i kierunkiem wiatru samolot zaczyna drgać, lekko opadać, lub trząść się. Najczęściej zjawisko nie jest groźne.
Jednak w przypadku intensywnych turbulencji ważne jest także to, jak zachowują się pasażerowie. Stewardesa na łamach "The Sun" zdradza, jak należy postępować, aby w razie turbulencji uniknąć uszkodzenia ciała. Przede wszystkim w sytuacji, gdy zauważymy, że coś zaczyna się dziać, włóżmy buty, jeżeli zdjęliśmy je na czas lotu. Schowajmy także wszelkie przedmioty leżące luzem. Każda najdrobniejsza rzecz, która z pozoru nie jest groźna, staje się pociskiem.
Kolejną istotną kwestią jest zajęcie miejsca i standardowej pozycji oraz zapięcie pasów. Pod żadnym pozorem nie wolno leżeć, czy wyciągać nóg, by oprzeć się na innych siedzeniach. Nie wolno także spacerować po pokładzie.
Znam kolegów, którzy doznali wstrząsu mózgu po niespodziewanym rzuceniu o sufit samolotu lub złamali kończyny, ponieważ przechodzili przez przejście podczas silnych turbulencji
- wspomina stewardesa.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Stewardesa, która zaznaczyła, jak istotne jest zachowanie pasażerów, odniosła się do wydarzenia, które miało miejsce w grudniu podczas lotu Hawaiian Airlines. Zaznaczyła, że jak tylko wiadomość o sytuacji ujrzała światło dzienne to zarówno ona sama, jak i jej koledzy zgodnie stwierdzili, że nie chcieliby być w na miejscu tamtej załogi.
Jak czytamy na stronie hawaiinewsnow.com Airbus A330 przewoził 278 pasażerów i 10 członków załogi. W wyniku turbulencji ucierpiało trzech członków załogi oraz pasażerowie w wieku od 14 miesięcy po osoby dorosłe. Lista obrażeń była długa i obejmowała poważne urazy głosy, skaleczenia, siniaki, mdłości, a nawet utratę przytomności.
Na szczęście podróż zakończyła się bezpiecznym lądowaniem, a rannym i poszkodowanym udzielono niezbędnej pomocy.