Senna wioska w Holandii przeżywa najazd poszukiwaczy skarbów. Szukają złota i diamentów nazistów

W Ommeren - niewielkiej wiosce pomiędzy Utrechtem a Nijmegen w Holandii jest tłoczno jak nigdy dotąd. Przybywają tu z różnych zakątków kraju i nie tylko poszukiwacze skarbów. Czego szukają? Skrzyń z diamentami, złotem i srebrem.

Popularność Ommeren zaczęła się tuż po tym, gdy Narodowe Archiwum Holandii opublikowało mapę z czasów II wojny światowej. To nie byle jaka mapa. Czerwonym krzyżykiem zaznaczono na niej miejsce przechowywania skrzyń, które skrywać miały diamenty, rubiny, złoto i srebro. Prawdopodobnie ukryć je mieli nazistowscy żołnierze. 

Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie

Jak czytamy na stronie "National Geographic", w 1944 roku naziści obrabowali holenderski bank i stąd pozyskali kosztowności. Po czym zakopali je w ziemi. To właśnie na tej mapie zaznaczono miejsce, w którym ma się znajdować skarb.

Całkiem prawdopodobne, że skarb istnieje

Czy skarb istnieje? Pierwsze próby znalezienia go podjęto w 1947 roku. – Nie wiemy na pewno, czy skarb rzeczywiście istniał. Ale specjalnie utworzony instytut przeprowadził wiele badań i uznał tę tezę za wiarygodną – mówi w rozmowie z agencją Reutera rzeczniczka Archiwum Narodowego Anne-Marieke Samson.

Gorączka poszukiwań trwa

Pracownicy holenderskiego archiwum uważają, że przez te wszystkie lata, mógł zostać już wykopany. Takiej informacji nie chcą przyjąć do wiadomości poszukiwacze skarbu, którzy tłumnie przybyli do Ommeren. Jak na razie zamiast złota znajdują stare puszki i inne śmieci.

– Wszędzie widzę osoby z wykrywaczami metalu. Wierzę, że te skrzynie są gdzieś tutaj zakopane. Myślę, że skarb mógł zostać pochowany w krzakach, niedaleko dawnej drogi, która prowadziła do niemieckich kwater wojskowych – mówi w rozmowie z NBC news Jan Henzen, jeden z poszukiwaczy skarbów, który przybył do Ommeren.

Narodowe Archiwum Holandii zdecydowało się na opublikowanie mapy po tym, gdy upłynął okres utajnienia. Wynosi on 75 lat. Zdaniem pracowników placówki została ona naszkicowana przez niemieckiego spadochroniarza.

Źródła: National Geographic / Agencja Reutera / NBC news

Więcej o: