Skutki inflacji odczuwamy na stacjach benzynowych, sklepach, czy podczas opłacania rachunków. Jednak kiedy chcemy nieco odpocząć i planujemy wyjazd, musimy się liczyć z tym, że zapłacimy krocie i nie chodzi tylko o hotele.
Polscy turyści kochają Zakopane. Wyruszają w piesze wędrówki, a kiedy warunki pogodowe są bardziej przychylne, to chętnie jeżdżą na nartach czy snowboardzie. Jednak duża część osób nie wyobraża sobie, aby będąc w Zakopanem zrezygnować ze spaceru po Krupówkach. Pewien mężczyzna, który chciał skorzystać z toalety, był zaskoczony kwotą, jaką musiał zapłacić. Na drzwiach widniała cena 10 złotych.
Opłata za skorzystanie z toalety publicznej. Zakopane, Krupówki. Fot. facebook.com/ Grupa 'Tatromaniacy'
Podzielił się tą informacją na Facebooku w grupie o nazwie "Tatromaniacy" przeznaczonej dla miłośników gór. Pod postem pojawiło się ponad 500 komentarzy! Dla porównania użytkownicy podawali ceny z innych miast. W Krakowie za skorzystanie z toalety zapłacimy dwa złote, a w Gdańsku pięć złotych.
Teza, że górale na wszystkim muszą zarobić to nie żadna bajka. Nie wrzucam wszystkich do jednego wora, ale no cóż, widzi się to coraz częściej. Czy to parkingi, czy to toalety, za chwile toi toie będą kosztować krocie
- pisze członkini grupy na Facebooku.
Może to roczny abonament?
- żartuje inna osoba.
O kurczę! Przegięcie. Jeszcze w lipcu była za 2 zł
- komentuje zdziwiona kobieta.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pośród komentarzy pojawiły się nie tylko słowa krytyki i zaskoczenia dotyczące tak wygórowanej stawki. Turyści podzielili się radami, dzięki którym nie będziemy musieli ponosić aż tak wysokich kosztów.
W galerii z ciuchami niedaleko jest po 2 zł. Schodami ruchomymi na górę. Już to przerobiłam tydzień temu
- komentuje kobieta.
Dlatego wolę iść i zamówić nawet pączka bądź kawę i mieć toaletę za free w jakiejś kawiarni lub restauracji
- pisze inna osoba.
Spokojnie... z czasem rynek zweryfikuje i ceny i opinie
- podsumowuje mężczyzna.