Dziennikarka brytyjskiego magazynu "The Mirror" odwiedziła opuszczone sanatorium, które znajduje się w Szkocji - 30 minut drogi od Edynburga. Wejście do środka grozi koszmarami i nieprzespanymi nocami.
Na materiale możemy zobaczyć zdjęcia wnętrz pomieszczeń, które pamiętają czasy, gdy w sanatorium leczono dzieci chore na gruźlicę. Pozostały po nich łóżka, rzeczy osobiste. Z okien zwisają lalki, których oczy zioną pustką. W piwnicach znaleziono wózki dziecięce.
Wnętrze dawnej placówki medycznej niszczeje, ze ścian schodzi farba, na podłodze widać sterty gruzu i zużyte materace. W oknach widać szczątki szyb, do wnętrza coraz bardziej wkrada się zieleń. Miejsce to przytłacza i skłania do tego, żeby jak najszybciej zabrać nogi za pas.
Jak informuje "The Mirror", miejsce to skrywa bolesną tajemnicę. Kierownik szpitala uważał, że gruźlicę przenoszą koty, dlatego wydał polecenie, aby strzelać do wszystkich bezdomnych mruczków.
Miejsce to 25 lat temu zostało opuszczone. Wejście do środka tylko na własne ryzyko.
Gruźlica to powszechna choroba zakaźna, często uznawana za śmiertelną, wywoływana przez prątka gruźlicy (prątki Kocha). Najczęściej choroba przenosi się droga kropelkową, a bakterie dostają się do organizmu poprzez ich wdychanie lub połknięcie. Dotyczy ona najczęściej płuc (gruźlica płucna), ale może także zaatakować inne układy.
Pomimo szeroko rozwiniętej medycyny gruźlica często jest chorobą śmiertelną. Najczęściej dotyka ona dzieci, pomiędzy 10. a 15. rokiem życia, oraz osoby starsze, często niedożywione, osoby palące papierosy, nadużywające alkoholu oraz narkotyków. Ryzyko wystąpienia gruźlicy występuje także u chorych na AIDS.
Bakterie gruźlicy są bardzo odporne na działanie antybiotyków, dlatego choroba jest taka trudna do wyleczenia.
Osoby najczęściej zarażają się gruźlicą od osób, które już są "nosicielami" prątków. Rozprzestrzeniają one chorobę poprzez kichanie, kaszel, a nawet mówienie, czy śmianie się. W ten sposób wytworzone przez nich kropelki śliny, wraz z powietrzem przedostają się do układu oddechowego innego człowieka. Gruźlica może być przenoszona także przez dzikie zwierzęta lub krowy, dlatego istnieje także możliwość zarażenia się poprzez wypicie skażonego mleka.
Źródło: "The Mirror"