Hiszpania od kilku dni zmaga się z pogorszeniem pogody. oprócz śnieżyc, silnych opadów deszczu i huraganowego wiatru obserwuje się dziewięciometrowe fale u wybrzeży Galicii. Z powodu silnego wiatru i walących się drzew zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności. Poprawa pogody nie nastąpi szybko.
Półwysep Iberyjski zmaga się z gwałtownym załamaniem pogody. Zawieje i zamiecie śnieżne, deszcze i huraganowe wiatry w Hiszpanii paraliżują ruch i stwarzają niemałe zagrożenie. Burza "Fien" szaleje tam od poniedziałku. Niestety, z jej powodu zginął 80-letni mężczyzna, którego ciało znaleziono we wtorek na wybrzeżu prowincji Vizcaya.
Opady śniegu pojawiły w północnych częściach kraju. W związku z tym, na drogach pojawiło się błoto i lód, wiele tras zostało zamkniętych. Na terenach nizinnych występuje silny deszcz i wiatr. Na północnym wybrzeżu powstają niebezpieczne fale o wysokości dziewięciu metrów. Mieszkańcy obawiają się powodzi, którą już zwiastują podwyższone stany wód.
W końcu 2022 roku Hiszpanie mogli się cieszyć dość ciepłą i słoneczną pogodą. Załamanie, które nastąpiło w ostatnich dniach szybko się nie uspokoi. Hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET ogłosiła czerwony alert, który potrwa do końca tygodnia. Porywisty wiatr i intensywne opady śniegu prędko nie ustąpią.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl