Zorza polarna to fascynujące zjawisko świetlne, które powstaje poprzez zderzenie pola magnetycznego Ziemi z naenergetyzowanymi cząstkami gazu ze Słońca. Objawia się na niebie w postaci różnokolorowych świateł - od fioletu, różu i czerwieni po biele, błękity, zielenie czy żółcie. Ich konkretny wygląd zależy od wysokości, na jakiej zachodzą reakcje. Zorzę najłatwiej zaobserwować w rejonach bieguna północnego i południowego, jednak przy odrobinie szczęścia może zachwycić nas również w Polsce.
W nocy z 15 na 16 stycznia gdzieniegdzie pojawiły się przejaśnienia, które sprawiły, że niektórzy, spoglądając w górę, mogli zauważyć niesamowity spektakl.
Zeszłej nocy nad Bałtykiem znów pojawiła się zorza polarna! Piękny widok z okolicy Sztutowa i Stegny
- poinformowali Lubuscy Łowcy Burz na Facebooku.
Jednym ze szczęśliwców był fotograf Marek Stan, który udokumentował zorzę polarną w Rewie, w województwie pomorskim. Rozgwieżdżone niebo mieniło się tam w intensywnych odcieniach zielonego, różu oraz żółtego koloru. Trzeba przyznać, że widok prezentował się naprawdę magicznie i przypominał iście baśniową scenerię. Jak się okazuje, to nie był pierwszy raz, kiedy pan Marek mógł podziwiać feerię barw w Polsce.
Panu Markowi znów udało się uchwycić zorzę polarną, tym razem w nocy z niedzieli na poniedziałek. Miejscem obserwacji znów była Rewa w województwie pomorskim
- czytamy na profilu Kataklizmy w Polsce i na świecie.
Post został polubiony przez 2,5 tys. internautów, którzy nie kryli zachwytu.
Przyroda najlepszym malarzem
- pisał jeden z użytkowników.
Niesamowite!
- czytamy.
Czy Pan Marek mógłby wysyłać powiadomienia? Pędziłabym
- zażartowała internautka.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.