Ferie zimowe najczęściej utożsamiane są z polskimi górami, gdzie wyjeżdżamy, by przede wszystkim skorzystać z ofert tamtejszych stoków narciarskich. Jednak co możemy robić w przerwie od szusowania? Warto rozgrzać się w termach, czyli w kompleksach basenowych zasilanych wodą termalną. Zarówno młodsi, jak i starsi z pewnością nie będą narzekać na nudę.
Zimowa stolica Polski przyciąga turystów nie tylko wspaniałymi górskimi krajobrazami i tętniącymi życiem Krupówkami, ale i licznymi atrakcjami. Jedną z nich są bez wątpienia Termy Zakopiańskie oferujące atrakcje dla całej rodziny. Dorośli mogą relaksować się tu w 1510 metrach kwadratowych wypełnionych naturalną wodą leczniczą, a najmłodsi mogą szaleć w strefie zabaw lub na jednej z pięciu zjeżdżalni. Znajdziecie tu także kaskady i gejzery wodne, rwącą rzekę czy brodzik dla maluchów.
Świetne miejsce do wypoczynku czeka na was także w oddalonej niecałą godzinę od Zakopanego Białce Tatrzańskiej. Turyści chętnie korzystają z tamtejszych term "Bania" podzielonych na dwie strefy - zabawy oraz relaksu. Dzieci mogą wyszaleć się tu m.in. na karuzelach wodnych, zjeżdżalniach czy rwącej rzece. Z kolei osobom poszukującym wyciszenia przypadnie do gustu pobyt w saunie, jacuzzi lub w basenach, w których woda sięga od 34 do 38 stopni.
Jedne z najpopularniejszych term w Polsce znajdują się w Chochołowie, czyli niewielkiej wsi położonej w województwie małopolskim. Czekają tu na was beczki termalne z wodą siarkową o temperaturze 36 stopni i basen solankowy o temperaturze 36 stopni Celsjusza. Na miejscu skorzystacie również z licznych zjeżdżalni, jacuzzi czy sauny.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.