Świątynie zaczęły popadać w ruinę z różnych powodów. Często miało to związek z wojnami, prześladowaniami religijnymi, a nawet zbyt małymi rozmiarami jak na potrzeby lokalnych społeczności. Choć dawniej były miejscami kultu, dziś przyciągają jedynie ciekawskich turystów i fotografów. Wiele tego typu miejsc znajdziemy także w Polsce.
Jeden z opuszczonych kościołów można znaleźć w Wielkopolsce, a dokładniej w miejscowości Pisarzowice. To właśnie tam, na prywatnej posesji, stoi neoromański obiekt wykonany z czerwonego piaskowca i granitu. Jego historia sięga lat 1901-1902, kiedy to książę Gustav Biron von Curland postanowił upamiętnić swojego zmarłego syna. Zarządził więc... wybudowanie świątyni o nazwie "Prinz Wilhelm Gedachtniskirche" (niem. Kościół pamięci księcia Wilhelma) w miejscu jego śmierci.
Jak informuje serwis schondorf.pl, w 1945 roku drzwi piwniczne zostały wysadzone przez oddział milicji poszukującej niedobitków armii hitlerowskiej. Przyciągnęło to licznych wandali oraz złodziei, którzy zaczęli niszczyć i plądrować kościół. Obecnie budynek jest w ruinie - bez dachu i szczytu wieży.
Grzymałków to niewielka wieś położona w województwie świętokrzyskim, pod Kielcami. W 1859 roku z inicjatywy Eustachego Kołłątaja wzniesiono tam kościół pw. Św. Michała Archanioła. Wkrótce okazało się, że jest zbyt mały, więc w 1979 roku wzniesiono nową, większą świątynię.
Teraz budynek stoi opuszczony już od pół wieku. Opustoszałe wnętrza i mroczny klimat zachęcały wielu młodych ludzi do urządzania na miejscu spotkań i libacji alkoholowych. Upiorności dodaje mu przede wszystkim jeden element - pusta trumna.
Jednak wiele osób nie godzi się na obecny stan kościoła i marzy o przywróceniu jego świetności. W 2021 roku Facebooku zawiązała się grupa "Ratujmy opuszczony kościół w Grzymałkowie", która zbiera pieniądze na jego renowację.
Strona ma w założeniu doprowadzić do zainteresowania, a może i znalezienia chętnych do pomocy w renowacji pięknego, opuszczonego kościoła, znajdującego się w miejscowości Grzymałków
- napisali autorzy.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.