Ferie zimowe to czas, na który czekają nie tylko sami uczniowie. Dni wolne od szkoły umożliwiają zaplanowanie wspólnego pobytu z dziećmi. Dlatego rodzice bacznie obserwują pogodę, analizują ceny i wybierają najlepsze oferty. Tym razem wiele rodzin wyjedzie z Polski.
Kiedy na przełomie listopada i grudnia 2022 roku spadło dużo śniegu, pojawiały się głosy, że to pierwsza tak piękna zima od wielu lat. Dzieciaki były zachwycone, drogowcy zaskoczeni, a mieszkańcy prywatnych posesji mieli ręce pełne roboty. Jednak ten czas nie trwał zbyt długo. Już przed świętami zrobiło się cieplej, a na Wigilii nigdzie nie było już śnieżnego puchu.
Kapryśna i zmienna pogoda sprawiła, że w wielu domach wstrzymano się z dokonywaniem rezerwacji w góry na ferie zimowe. W końcu zbyt ciepła aura nie pozwala szusować na nartach ani snowboardzie. Jak się okazuje, niektórzy poszli o krok dalej i wykupili pobyt za granicą.
Marzena German reprezentująca portal wakacje.pl, w rozmowie z wp.pl, przyznała, że tegoroczne ferie dla wielu będą czasem na odpoczynek w takich miejscach jak Malta, Hiszpania, Cypr, Tajlandia, czy Zanzibar. Jednak Polacy najczęściej wybierają podróż do Egiptu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wszystko za sprawą gwarancji udanej pogody oraz niskich kosztów. Z dalszej części rozmowy dowiadujemy się, że za tygodniowy pobyt w hotelu o wysokim standardzie z pakietem all inclusive zapłacimy nieco ponad 2 tysiące złotych.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jeśli nadal nie mamy sprecyzowanych planów na zbliżające się ferie zimowe, warto poszukać ofert last minute właśnie za granicą. Jak wiadomo, terminy przerwy zimowej są zróżnicowane i podzielone pod względem województw. Jak to wygląda w tym roku?
Jako pierwsi odpoczną uczniowie z Podkarpacia, Lubelszczyzny, województwa śląskiego, pomorskiego oraz łódzkiego. Ferie w tych regionach zaczynają się 16 stycznia i potrwają do 29 stycznia.
Pozostała część kraju musi jeszcze trochę zaczekać. Oto szczegółowy kalendarz ferii zimowych 2023: