Do morderstwa na tle satanistycznym doszło w nocy z 2 na 3 marca 1999 roku w bunkrze nr 44 na Halembie w Rudzie Śląskiej. Zginęło dwoje nastolatków - Kamil i Karina. Oprawcami byli ich bliscy znajomi.
Potworny bunkier w lesie w Rudzie Śląskiej. Wciąż mrozi krew w żyłach
Bunkier stojący w lesie w Rudzie Śląskiej skrywa mroczną tajemnicę. Nawet po latach wciąż pozostaje na językach mieszkańców. Aby uniemożliwić wejście do środka, jedyny dostęp został zamurowany. Jednak na próżno - ktoś wybił dziurę, dzięki której można wejść do bunkra. Wśród mieszkańców miasta, ale i tych, którzy odwiedzili to miejsce z ciekawości, krążą plotki, jakoby miało dziać się tam coś niewytłumaczalnego. Grupa łowców duchów Mystery Hunters postanowiła przekonać się o tym na własnej skórze.
Krążą pogłoski, że coś mogło zostać w tym bunkrze przywołane. Jakaś siła demoniczna. Nie wiemy jednak, czy jeszcze przed tragicznym wydarzeniem sprzed 24 lat, w trakcie jego trwania, czy może dużo później.
- mówi Michał z Mystery Hunters.
Dodaje również, że przez lata pojawiało się mnóstwo opowieści o tym, że osoby, które wchodziły do bunkra, odczuwały dziwne emocje i siłę, która chciałaby zawładnąć człowiekiem.
Czy bunkier w Rudzie Śląskiej jest nawiedzony? Doszło tam do niepowtarzalnej tragedii
W nocy z 2 na 3 marca 1999 roku w bunkrze nr 44 na Halembie w Rudzie Śląskiej doszło do ogromnej tragedii. Dwójka nastolatków została zamordowana przez swoich znajomych, z którymi często spotykała się w tym właśnie bunkrze. Tego feralnego dnia bunkier był już odpowiednio przygotowany - pojawiły się satanistyczne znaki, paliły się świece. Mężczyźni zabili ich, oddając w ofierze Szatanowi. Mieli odebrać życie również sobie, by móc trafić do piekła, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Robert uciekł i poinformował brata o tym, co się wydarzyło. Tomasz został skazany na dożywocie, a Robert na 25 lat więzienia.
To miejsce przesiąknięte jest dziwną energią
- twierdzi Radek z ekipy Mystery Hunters, która wybrała się do bunkra, by zbadać, czy dochodzi tam do jakiejkolwiek aktywności paranormalnej.
Obiekt zaskoczył nas swoją mroczną aurą, a nasz sprzęt potwierdził, że w ciemnym bunkrze może czaić się coś mrocznego. Jedno z naszych urządzeń - RemPod, wykazywał ciągłe wahania pola elektromagnetycznego i spadki temperatur, tak jakby ogromna siła skupiona była w głównej sali bunkra, gdzie doszło do morderstwa
- mówi z kolei Piotrek, członek ekipy badającej zjawiska paranormalne.
Bunkier naprawdę budzi grozę, a to, co się w nim dzieje, może potwierdzać słowa okolicznych mieszkańców
- dodaje.
Bunkier Szatana z Rudy Śląskiej cieszy się ogromnym zainteresowaniem łowców duchów. W internecie nie brakuje nagrań z wizyt w tym mrocznym miejscu. Ale czy naprawdę czuć tam niepokojącą energię?
