Ruszył wyścig - polskie góry cenowo doganiają Alpy. Kibiców brak, na mecie drożyzna

Nie tylko rekordowo ciepły styczeń nie sprzyja w tym roku miłośnikom sportów zimowych. Kolejną przeszkodą do spędzenia ferii zimowych w polskich górach mogą okazać się wysokie ceny pobytów, które - jak podaje travelplanet.pl - zbliżone są do tych w Alpach.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W Europie 2023 rok rozpoczął się od rekordowych temperatur. W Nowy Rok stacja IMGW w Głuchołazach na Opolszczyźnie odnotowała 18,7 st. C., z kolei po północnej stronie Alp temperatura wynosiła ponad 20 st. C. To jednak nie koniec złych wiadomości dla miłośników sportów zimowych. Kolejnym przykrym zaskoczeniem mogą być ceny zimowych wyjazdów. 

Wyścig cen

W tym roku ferie zimowe rozpoczynają 16 stycznia województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie. Z ostatnich prognoz wynika, że raczej na próżno spodziewać się śnieżnej aury - prędzej dodatniej temperatury i opadów deszczu. Nie jest to dobra wiadomość dla miłośników jazdy na nartach po polskich stokach; zapewne wielu zdecyduje się więc na zagraniczny wyjazd. Tym bardziej że - jak wynika z raportu na travelplanet.pl - "ośrodki w polskich górach cenowo doganiają Alpy".

W Alpach styczeń to jeszcze niski sezon, co oznaczało znacznie niższe ceny pobytów, niższe ceny skipassów, a nawet karnety w cenie pobytu

- twierdzi Jarosław Kałucki cytowany przez "Business Insider".

Porównanie cen 

Jak wynika z oferty na travelplanet.pl, "najtańsze narciarskie wakacje w Alpach od początku lutego można spędzić we włoskim San Martino di Castrozza, austriackim Zillertalu (...) czy francuskim Superdevoluy". Tygodniowy pobyt dla jednej osoby kosztuje około 1200-1300 zł, nie licząc 6-dniowego skipassu (ok. 250-320 euro). Z kolei lutowy wypad z wyżywieniem w jednym z alpejskich ośrodków może kosztować nawet od 1900 do 2100 zł na osobę. 

Co ciekawe, ceny te nie różnią się drastycznie od ceny, jakiej należy spodziewać się za zimowy pobyt w jednej z polskich miejscowości. 

Tydzień z wyżywieniem HB to koszt od 1000 – 1200 zł (Świeradów-Zdrój, Zakopane, Białka Tatrzańska, Lądek-Zdrój) plus ok. 120 – 170 zł za dzienny karnet narciarski

- czytamy w opublikowanym raporcie na stronie travelplanet.pl. W rzeczywistości większość tygodniowych pobytów z wyżywieniem w obiekcie znajdującym się w pobliżu stoków narciarskich to wydatek przynajmniej 1600-1700 zł od osoby. Warto również zaznaczyć, że większość najpopularniejszych regionów za granicą oferuje po 200-300 km nartostrad. Z kolei, jak podaje travelplanet.pl, w Zakopanem, Białce Tatrzańskiej czy w Lądku-Zdrój zapłacimy 120-170 zł za dzienny karnet narciarski, ale pobliskie ośrodki narciarskie oferują jedynie po kilka – kilkanaście km nartostrad. 

Źródło: travelplanet.pl, Business Insider

Więcej o: