Ci, którzy wyjeżdżają na wakacje do ciepłych krajów, chcą brać ze sobą jak najmniej ciepłych ubrań. Uważają je za zbędne i popełniają ogromny błąd. W samolocie zazwyczaj jest dość zimno i warto mieć coś, co można na siebie założyć - szczególnie przy długich lotach.
Stewardesa w rozmowie "New York Times" zdradziła, dlaczego w samolotach zazwyczaj jest tak zimno.
Oto sekret stewardesy: czasami celowo schładzamy samolot, ponieważ część pasażerów cierpi na chorobę lokomocyjną, a upał tylko pogarsza sytuację. Nie chcemy, aby ktokolwiek używał worków na wymiociny
- zdradziła w rozmowie z amerykańskim dziennikiem.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Eksperci twierdzą też, że utrzymywanie niskiej temperatury w samolocie powstrzymuje pasażerów przed utratą przytomności. Jak czytamy w "The Sun", badanie przeprowadzone przez ASTM International wykazało, że pasażerowie samolotu łatwiej mdleją podczas lotu z powodu niedotlenienia.
Najzimniejszymi miejscami w samolocie są siedzenia przy oknie. System wentylacji znajduje się tuż nad oknami, a temperatura powietrza jest bardzo niska podczas większości lotów
- ostrzega stewardesa.
Podzieliła się również sposobem na to, co zrobić, gdy jest zbyt zimno. Jak poinformowała, wkłada chusteczki higieniczne do otworów wentylacyjnych. Trzeba jednak pamiętać o ich wyjęciu po wylądowaniu.