Użytkownicy internetu chętnie dzielą się doświadczeniami ze swoich podróży - nie zawsze tymi przyjemnymi. Często możemy oglądać zdjęcia niskiej jakości posiłków czy nagrania pasażerów, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Tym razem pewien mężczyzna podróżujący z lotniska z Melbourne pokazał, jak w łatwy sposób można zapanować nad niesfornym dzieckiem. Wideo trafiło już do ponad 1,5 mln użytkowników.
Na nagraniu widzimy chłopca biegającego po taśmie w hali odbioru bagażu, nic nierobiącego sobie z ostrzeżeń poirytowanej mamy. Kobieta krzyczała i instruowała go, by zszedł na ziemię. Ten po chwili faktycznie to zrobił... ruszył przed siebie i chwycił jedną z przypadkowych walizek, zrzucając ją z taśmy. Cała sytuacja była obserwowana przez zszokowanych podróżnych przyglądających się zachowaniu dziecka.
W pewnym momencie do akcji wkroczyła pracowniczka lotniska. Kobieta wykorzystała system nagłośnieniowy, przez który wystosowała komunikat.
Cześć wszystkim, czy rodzice mogą kontrolować dziecko, które kręci przy taśmie numer cztery. Mamy ochronę i policję, które przyjdą z tobą porozmawiać
- powiedziała przez głośnik.
Po usłyszeniu, że policja jest w drodze, młodzieniec natychmiast się uspokoił i zbiegł z taśmy bagażowej.
Nagranie szybko stało się viralem na TikToku. Wielu internautów oklaskiwało w komentarzach zachowanie pracowniczki lotniska. Inni z kolei byli oburzeni zachowaniem dziecka oraz brakiem dyscypliny.
Ta kobieta musi być mamą… wiedziała, co trzeba zrobić. Dzieciak przestraszył się wzmianki o policji
- pisał jeden z użytkowników.
Moja mama rzuciłaby się na mnie na oczach tych wszystkich ludzi
- czytamy pod filmem.
To dziecko nie ma szacunku do siebie, do mamy ani do innych
- pisał internauta.
Wyobraź sobie siedzieć obok niego w samolocie
- podsumował inny.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.