Dżuma, grabarze i Frankenstein. To tajemnicze polskie miasto ma za sobą mroczną historię

Chyba każdy z nas kojarzy Frankensteina - tytułowego bohatera powieści Mary Shelley. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że pewne polskie miasto nosiło dokładnie tę samą nazwę do zakończenia II wojny światowej. Czy Ząbkowice Śląskie mają coś wspólnego z doktorem i stworzonym przez niego monstrum?

Ząbkowice Śląskie to niezwykle ciekawe miasto położone w województwie dolnośląskim. Jego historia sięga już XIII wieku, w związku z czym to nie lada gratka dla miłośników historii. Znajdziecie tu ruiny renesansowego zamku, mury obronne czy ratusz będący w zasadzie już szóstą budowlą, która powstała w tym miejscu od czasu założenia miasta. Jednak Ząbkowice Śląskie przyciągają wzrok wielu ciekawskich ze względu na dawną nazwę. 

Zobacz wideo Polskie Blair Witch Project czyli przerażający las w Witkowicach

Frankenstein, czyli miasto na Dolnym Śląsku

Ząbkowice Śląskie nosiły nazwę Frankenstein aż do 1946 roku. Chociaż miasto może pochwalić się bogatą historią, to turystów ciekawią przede wszystkim zdarzenia mające miejsce na początku XVII wieku. Wówczas szalała tu epidemia dżumy, która zbierała śmiertelne żniwo. W obliczu śmierci wielu mieszkańców, władze postanowiły znaleźć winowajcę zarazy.

Padło na ośmiu grabarzy, którzy mieli rzekomo przygotowywać magiczny proszek z... ludzkich zwłok. Następnie używali go do szerzenia zarazy w mieście, rozsypując go w różnych częściach Frankensteinu. Jakby tego było mało, później okradali domy zmarłych mieszkańców i zarabiali, chowając ich zwłoki. Grabarze zostali poddani torturom oraz skazani na śmierć poprzez okaleczenie i spalenie na stosie. 

Frankenstein inspiracją do powstania słynnej powieści?

Wiele osób zastanawia się, czy wydarzenia, które rozegrały się we Frankensteinie były inspiracją dla Mary Shelley przy pisaniu powieści o szalonym doktorze i stworzonym przez niego monstrum. "Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz" powstał w 1818 roku, czyli dwa wieki później. Historia ta stała się jednak tak popularna na całym świecie, że niewykluczone, że dotarła także do angielskiej pisarki. Inna hipoteza zakłada, że tytuł był nawiązaniem do alchemika Johanna Konrada Dippela urodzonego w zamku Frankenstein niedaleko Darmstadt. Do dziś nie wiadomo, co konkretnie zainspirowało Shelley. 

Jednak miasto wykorzystuje powieść do promocji Ząbkowic Śląskich. Na miejscu, w podziemiach miejscowego muzeum, powstało laboratorium doktora Frankensteina. Odwiedzający mogą zobaczyć tu m.in. salę nawiązującą do sądu grabarzy czy poznać kulisy eksperymentów znanego naukowca.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: