Wyspa Sobieszewska leży w granicach Gdańska, jednak zdecydowanie różni się od tego dużego miasta. To spokojne miejsce z widokiem na Zatokę Gdańską dość często wybierają turyści. Nie sposób się tu jednak nudzić. W pobliżu plaży znajduje się bogata infrastruktura - campingi, hotele, boiska do gier zespołowych, wypożyczalnie sprzętów do uprawiania sportów wodnych i restauracje. Wiją się tu też liczne szlaki przyrodnicze, dzięki którym ci, którzy uwielbiają spędzać aktywnie czas na świeżym powietrzu, będą mogli nacieszyć się pięknem przyrody i czystym powietrzem.
Na facebookowym profilu Łowca Obcych możemy przeczytać, że w Morzu Bałtyckim pojawił się kalinek błękitny, znany również jako "invasive blue crab". Informacja wywołała spore poruszenie wśród internautów.
Ten amerykański gatunek już raz został stwierdzony w wodach krajowych, a konkretniej w Jeziorze Dąbie kilka lat temu. Ostatnio, kolejny osobnik został zaobserwowany na Wyspie Sobieszewskiej
- informuje Łowca Obcych. Dodaje również, że kalinek błękitny "sieje spustoszenie w sieciach rybackich w Morzu Śródziemnym lokalnie, doprowadzając do sytuacji, w których ryby wcale się już nie łowią".
Kalinek błękitny to największy krab, który widziany był w Polsce. Z kolei jak czytamy, największym regularnie obserwowanym krabem jest inwazyjny gatunek obcy - krab wełnistoręki. W Morzu Bałtyckim pojawiają się też krabiki amerykańskie i kraby brzegowego, znane też jako raczyńce jadalne.
Krab brzegowy, który jest rodzimym gatunkiem w Bałtyku, konkuruje z blue crabem.
Mamy tutaj przykład inwazji gatunków inwazyjnych na gatunki inwazyjne. Oczywiście, do tego wszystkie by nie doszło, gdyby nie interwencja człowieka, przez co gatunki te zostały sztucznie przeniesione poza ich naturalne zasięgi i zmuszone do odnalezienia się w obcych im światach, gdzie doprowadzają do ich wyniszczania
- wyjaśnia Łowca Obcych.