Sylwester zbliża się wielkimi krokami, a w Zakopanem wciąż można znaleźć wolne pokoje. Szalejąca inflacja przełożyła się na to, że wiele osób zaciska pasa. Ci, którzy do tej pory dali się porwać zimowemu szaleństwu, w tym roku skracają pobyty lub całkowicie rezygnują z wyjazdów.
Jak podaje Money.pl, w Zakopanem wciąż jest wolnych około 30 proc. miejsc noclegowych. W poprzednich latach o tej porze trudno było już znaleźć dostępne pokoje. Teraz jednak więcej osób decyduje się na jedno lub dwudniowe pobyty lub całkowicie rezygnuje z wyjazdu.
Zazwyczaj na kilka dni przed sylwestrem właściciele obiektów windowali ceny za ostatnie wolne miejsca, wiedząc, że rezerwujący na ostatnią chwilę pogodzą się z wyższym wydatkiem. Ale w tym roku Polacy zacisnęli pasa
- wyjaśnia Tomasz Zaniewski, wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl, cytowany przez Money.pl.
Wynajęcie domku w Zakopanem na sylwestra wiąże się z dużymi kosztami. Za wynajęcie czteroosobowego domku w terminie od 31 grudnia do 1 stycznia trzeba zapłacić około 1200 zł. Droższe są domki dla większej liczby osób. Nieco tańsze będą noclegi w pokojach, ale i tu zapłacimy średnio 300-400 zł za dobę.
Ci, którzy zarezerwowali noclegi z wyprzedzeniem, zapłacili zdecydowanie mniej, niż ci, którzy zdecydowali się na wyjazd kilka dni przed sylwestrem, gdyż ceny zdecydowanie wzrosły. Nie oznacza to jednak, że niemożliwe jest znalezienie noclegu w przystępnej cenie. Warto zrezygnować wówczas z szukania noclegu w samym centrum Zakopanem, a wybierać okoliczne wsie i miejscowości.