Sylwester to dla wielu szczególna noc, w końcu żegnamy stary rok i witamy kolejny. Nic więc dziwnego, że chcemy spędzić ten czas z bliskimi w wyjątkowych okolicznościach. Szukamy więc idealnych kierunków - miejsc z ciekawą architekturą, malowniczymi krajobrazami i wspaniałymi zabytkami. Warto wziąć jednak pod uwagę także kwestię rozrywki. Nie we wszystkich miastach ostatnia noc w roku jest obchodzona tak samo hucznie.
Ada Kosowska - influencerka podróżnicza działająca pod nazwą travelike.ada - niedawno zapytała obserwatorów, jakich miejsc nie polecają na spędzenie sylwestra. Niektóre odpowiedzi zaskakują.
Jeżeli poszukujecie dobrej zabawy w ostatnią noc w roku, to nie znajdziecie jej m.in. na Cyprze. To właśnie ten kierunek pojawiał się w odpowiedziach najczęściej.
Tutaj wszyscy idą spać. Nie ma fajerwerków, nie ma zabawy. Chyba że turyści sami coś sobie zorganizują. Katastrofa
- mówiła tiktokerka.
Jak się okazuje, fajerwerków nie możemy spodziewać się także... we Francji. Chociaż romantyczna stolica i zachwycająca wieża Eiffla może wydawać się idealnym miejscem do spędzenia sylwestra, to zdaniem internautów "wszyscy z Paryża uciekają".
Trzecia pozycja w zestawieniu przypadła Amsterdamowi. Stolica Niderlandów od lat utożsamiana jest z dobrą zabawą. Dlaczego więc sylwester tutaj może skończyć się klapą?
Tłok, ogrom ludzi i 90 proc. z nich pod wpływem różnych substancji strzela krzywo fajerwerki w tłumie. Trauma
- żalił się jeden z użytkowników.
Charakterystyczne piętrowe autobusy, budki telefoniczne i jedno z najsłynniejszych kół obserwacyjnych na świecie. Londyn każdego roku przyciąga miliony turystów, ale według użytkowników TikToka lepiej nie wybierać się tam w sylwestra.
Niesamowity tłum, żeby zobaczyć fajerwerki. Po fajerwerkach wszystkie knajpy zamknięte
- słyszymy na nagraniu.
Na kolejnych pozycjach znalazła się Szwajcaria, Irlandia oraz Grecja. To właśnie z tych miejsc miłośnicy hucznych imprez wracają zawiedzeni.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.