Willa "Skaut" to, jak relacjonują dziennikarze "Gazety Wyborczej" Piotr Starmach i Marek Podmokły, zabytkowy budynek z 1910 roku, który został zaprojektowany przez Tymona Niesiołowskiego. Uważany był za "skarb podhalańskiej architektury", ponieważ stanowił osobliwy przejaw stylu zakopiańskiego.
Obiekt ten był jednak solą w oku dewelopera, który na tej działce zamierzał wybudować sześć domków na wynajem. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", przedsiębiorca chciał willę rozebrać, przenieść w inne miejsce i przekształcić w budynek usługowy.
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami ujawniło w mediach społecznościowych, że wcześniej deweloper zwrócił się o zgodę na rozbiórkę do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ale ten nie wyraził na nią zgody. "Przedstawił negatywną opinię konserwatorską, wiążącą starostwo" – czytamy na Facebooku.
Okazało się, że deweloper drążył temat i mimo wiążącej negatywnej opinii konserwatorskiej ubiegał się w Starostwie Powiatowym o zgodę na rozbiórkę. W uzasadnieniu podano, że stan techniczny willi jest zły. Niebawem sprawa miała być konsultowana z konserwatorem zabytków. Towarzystwo Opieki nad Zabytkami żywo interesowało się przyszłością tego budynku. Chciało napisać list w jego obronie, ale wybuchł pożar.
W nocy z 16 na 17 grudnia na miejsce zostały wezwane dwa zastępy gaśnicze. "Działania gaśnicze wewnątrz były prowadzone równocześnie z przeszukiwaniem, w wyniku którego zlokalizowano i wyniesiono z wnętrza butle z gazem i kanistry. Ze względu na konstrukcję budynku - drewnianą, z trocinami i trzciną, oraz pustymi przestrzeniami, konieczne było wykonywanie dużej ilości prac rozbiórkowych w aparatach powietrznych, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się pożaru i dotrzeć do wszystkich zarzewi ognia" - czytamy na Facebooku OSP Kościelisko. Akcja gaśnicza została ukończona ok. godz. 3 w nocy. Na razie nie wiadomo, czy konstrukcję uda się uratować. Sprawie uważnie przygląda się policja.
Po pożarze zabytkowej willi pojawiają się głosy, że było to działanie zamierzone. Z taką interpretacją zdarzenia nie kryje się małopolska konserwator zabytków Monika Bogdanowska.
"Dziś w nocy pożegnaliśmy "Skauta", wspaniałą zakopiańską willę, świadka historii miejscowości, pamiątkę po wielu bywalcach. To był przykład adaptacji budownictwa regionalnego do wyzwań nowego kierunku - art deco. Przykład wyjątkowy. Trudno opisać, jak serce boli. Spłonęła willa na obszarze objętym wpisem do rejestru. Choć podpalacz był jeden, to wielu ma ją na sumieniu!" – napisała w mediach społecznościowych.
Jak informują dziennikarze "Gazety Wyborczej", policja przeprowadziła już oględziny spalonego budynku. Świadkowie, a także właściciel obiektu zostali przesłuchani. Czy zostanie wszczęte śledztwo w sprawie celowego podpalenia obiektu? Nie wiadomo. Otwarte pozostają pytania dotyczące przyszłości zabytkowej willi.
Źródła: "Gazeta Wyborcza" / OSP Kościelisko / Towarzystwo Opieki nad Zabytkami / Małopolska Konserwator Zabytków