Spacery w lesie, w szczególności z psem, to świetna forma spędzania wolnego czasu. Zwykle już poza strefą zamieszkania spuszczamy psa ze smyczy, żeby dać mu się swobodnie wybiegać. Niestety, wiele osób zapomina o przepisach. Taka niewiedza może skończyć się słoną grzywną.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O spuszczaniu psów ze smyczy i umożliwianiu im biegania luzem po lesie mówi art. 166 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z przepisami, nie wolno puszczać psów luzem w lesie. Grozi za to kara grzywny lub nagana. Wyjątkiem są jedynie sytuacje, takie jak polowanie, szkolenie psów (w tym ratowniczych), akcje ratownicze czy poszukiwawcze.
Za niezastosowanie się do przepisów może grozić mandat i kara w wysokości nawet 5000 zł. Podczas spacerów w lesie lepszym pomysłem będzie więc długa smycz, która pozwoli na większą swobodę. Należy też pamiętać o utrzymywaniu kontroli nad psem i trzymaniu się leśnych ścieżek, by nie płoszyć dzikich zwierząt.
Inną kwestią jest spuszczanie psa ze smyczy podczas spacerów w parku czy innych miejscach publicznych. O zasadach tych mówi z kolei art. 77 Kodeksu wykroczeń. Za niezastosowanie się do środków ostrożności grozi nagana, grzywna do 1000 zł, a w najgorszym wypadku ograniczenie wolności. Chodzi przede wszystkim o stwarzanie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka, m.in. w przypadku braku kagańca czy smyczy i zaatakowania człowieka lub innego psa.
Przepis ten już od dawna budzi jednak spore wątpliwości. Zgodnie z Art. 10a Ustawy o ochronie zwierząt "Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna". Spuszczanie psa ze smyczy można traktować jako brak możliwości kontroli zwierzęcia. Jeśli jednak właściciele czworonogów będą pilnować pupila i kontrolować podczas spaceru, nie narażając przy tym bezpieczeństwa innych osób, mogą umożliwić mu większą swobodę. Należy jednak pamiętać, że to tylko zwierzę i nie mamy możliwości dokładnego przewidzenia tego, w jaki sposób zachowa się w danej sytuacji, np. w kontakcie z innym psem czy obcym człowiekiem.