W tej wiosce nakręcono świąteczny hit. Mieszkańcy nie są zachwyceni. "To jest okropne"

Fani kina tłumnie odwiedzają kultowe lokalizacje z ulubionych produkcji. Nie tylko wybierają się do studiów filmowych, ale i podążają śladami bohaterów po zakamarkach małych miasteczek i wsi. To jednak nie zawsze podoba się miejscowym. Mieszkańcy malowniczej wioski wykorzystanej w filmie "Holiday" mają dość.

"Holiday" to dla wielu pozycja obowiązkowa w okresie przedświątecznym. Ta popularna amerykańska komedia romantyczna z 2006 roku opowiada o losach dwóch bohaterek (w ich role wcieliły się Cameron Diaz i Kate Winslet), które zamieniają się domami na czas Bożego Narodzenia. Film nakręcono w Los Angeles w Stanach Zjednoczonych, a także w Londynie i hrabstwie Surrey w Anglii. Zdaniem mieszkańców tej ostatniej lokalizacji turyści rujnują ich wieś. 

Zobacz wideo Taki widok na Tatry musisz zobaczyć choć raz w życiu

Grudzień to najgorszy okres dla mieszkańców Shere

Shere to niewielka wieś w Anglii, położona w hrabstwie Surrey, około 40 km na południowy zachód od centrum Londynu. To właśnie tutaj tłumnie wybierają się fani popularnej świątecznej produkcji "Holiday". Jak donosi "The Sun", według mieszkańców grudzień wydaje się najgorszym okresem - na ulicach pojawiają się korki i zaczyna brakować miejsc parkingowych. Niektórzy turyści radzą sobie, parkując na... prywatnych posesjach mieszkańców. 

To jest absolutnie okropne. W weekendy nie ma gdzie zaparkować. Nie można nawet bezpiecznie przejść ulicą

- mówiła jedna z mieszkanek wsi w rozmowie z "The Sun". 

Wiele osób wykorzystało sytuację jako sposób na biznes, przekształcając mieszkania w Airbnb. Zdaniem jednego z miejscowych przed pandemią w wiosce była tylko jedna tego typu lokalizacja do wynajęcia, ale teraz jest ich znacznie więcej. 

Mieszkańcy mają dość

Jedną z najchętniej odwiedzanych lokalizacji w Shere jest pub The White Horse, gdzie na ścianie lokalu można zobaczyć tablicę upamiętniającą kręcenie filmu. To właśnie tutaj bywała postać grana przed Juda Law. Turyści głównie przyjeżdżają tu pod koniec tygodnia, by napić się piwa przy tym samym stoliku co znany aktor. 

Jeśli zobaczysz tu 20 osób w dzień powszedni, to w weekend będzie ich pięć razy więcej

- oszacowała jedna z mieszkanek. 

Miejscowych z pewnością nie uspokaja fakt, że producenci zapowiedzieli kontynuację świątecznej produkcji. Już w przyszłym roku aktorzy mają ponownie spotkać się na planach zdjęciowych, także w Wielkiej Brytanii. 

 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: