Atak zimy w Zakopanem. Na chodnikach zalega prawie 30 cm śniegu, piesi chodzą po ulicach

W ostatnich dniach zima zaatakowała Zakopane i przyniosła kilkudziesięciocentymetrowe zaspy, niskie temperatury oraz utrudnienia na drogach. Niełatwą sytuację mają także piesi, którzy mają problem z przechodzeniem po chodnikach.

Niż Brygida od kilku dni dawał się we znaki we wschodniej, środkowej i południowej Polsce. Miasta znalazły się pod grubą warstwą śniegu miejscami liczącą nawet 30 cm. Podobnie sytuacja wygląda w Zakopanem, gdzie panuje iście zimowa aura. Chociaż we wtorek, 13 grudnia intensywne opady ustały, to już w środę można spodziewać się powtórki. 

Zobacz wideo Wał fenowy, niezwykłe zjawisko nad Tatrami

Zima uderza w Zakopane

Ostatnie dni przyniosły w Zakopanem 28 cm śnieżnego puchu, a w mieście nastąpiła mobilizacja. Po ulicach nieustannie kursują służby drogowe, a mieszkańcy starają się opanować sytuację za pomocą łopat, traktorów, odśnieżarek czy quadów. Jednak jak donosi "Gazeta Krakowska", mimo to na drogach wciąż zalega śnieg, a kierowcy muszą przygotować się na niebezpieczne warunki. 

Atak zimy dotknął także pieszych. Wiele chodników pozostaje nieodśnieżonych, a kilkudziesięciocentymetrowa warstwa uniemożliwia przejście. Mieszkańcy decydują się więc na pokonywanie drogi ulicą, co w połączeniu z trudnymi warunkami, może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków. 

70 cm śniegu i zagrożenie lawinowe

Jak poinformowali synoptycy IMGW, w poniedziałek 12 grudnia na Kasprowym Wierchu zanotowano aż 70 cm białego puchu, a temperatura na szczycie wynosiła 14 stopni poniżej zera. Obecnie w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. TOPR apeluje do turystów o ostrożność. Pokrywa w wyższych partiach gór jest mocno zróżnicowana, a rozpoznanie niebezpiecznych miejsc może być trudne. Dodatkowo w niektórych miejscach pod świeżym śniegiem występują oblodzenia. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: