Sprawa miała swój początek w 2016 roku, kiedy to Karl i Laura Hughes z Nottingham wybrała się z trójką dzieci i dwójką dziadków na Lanzarote. Upragnione 10-dniowe wakacje, które kosztowały ich 6 tys. funtów (ponad 32 tys. zł), miały być niezapomniane i... cóż, najprawdopodobniej takie będą. Takiego obrotu spraw nie spodziewali się nawet w najgorszych koszmarach.
Jak donosi "The Mirror", wyjazd szybko zamienił się w koszmar. Karl i Laura twierdzą, że obydwoje zaczęli źle się czuć po zjedzeniu posiłku w hotelu. Silny atak zapalenia żołądka i jelit sprawił, że przez siedem z dziesięciu dni nie ruszali się z łóżka.
Po powrocie do domu rodzina otrzymała telefon od firmy prawniczej z pytaniem, czy chcieliby wnieść skargę przeciwko firmie Jet2, z którą lecieli na urlop. Para przystała na propozycję, wysyłając pakiet zeznań i opinie na temat procedur BHP w hotelu. Wkrótce czekał ich jednak kolejny szok. Ich wniosek został odrzucony - Jet2 uznał, że umieszczone na Facebooku zdjęcia udowadniają, że małżeństwo świetnie bawiło się na wakacjach.
Jakby tego było mało, rok później doradca prawny Jet2 skontaktował się z Karlem i Laurą. Jak się okazało, firma zdecydowała się wszcząć postępowanie cywilne, oskarżając ich o fałszywe roszczenia. Sprawa wiązała się z trzema kosztownymi rozprawami. Później małżeństwo nie mogło pozwolić sobie na adwokata, więc samo prezentowało argumenty przed sądem.
Ostatecznie sędziowie orzekli, że muszą ponieść wszystkie koszty sądowe wynoszące łącznie 25 tys. funtów (około 136 tys. zł). Jet2 wygrał także apelację, w związku z czym zgodnie z prawem może oskarżyć parę o obrazę, za co grozi kara więzienia do dwóch lat.
Sprawa odcisnęła się na psychice Brytyjczyków. Ojciec przyznał, że był bliski popełnienia samobójstwa, a cała sytuacja jest dla niego ogromną traumą.
To było pięć i pół roku piekła. Moja żona korzystała z pomocy psychiatrycznej. Cierpiałem na depresję i miałem myśli samobójcze. Groźba więzienia jest okropna
- powiedział instruktor dla "The Mirror".
Nigdy więcej z nimi nie pojadę. Kiedy w telewizji lub radiu pojawia się reklama Jet2, dostaję ataku paniki. Czuję niepokój, a moje serce bije szybciej
- dodał.
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.