Choć wydawać by się mogło, że Święty Mikołaj od zawsze był sympatycznym staruszkiem, który prosił o opowiedzenie wierszyka podczas szkolnych uroczystości, jego pierwowzorem był prawdziwy biskup z Miry. Choć przekłady dotyczące lat jego życia nie są jednoznaczne, można uznać, że urodził się około 270 roku w Patras, na terenie dzisiejszej Turcji.
Święty Mikołaj urodził się prawdopodobnie w bardzo bogatej i pobożnej rodzinie. Był jedynakiem. Kiedy dorósł, uznał, że nie chce żyć w luksusie i woli poświęcić swoje życie Bogu.
Duchowny wsławił się nie tylko swoją pobożnością, ale też niezwykłą wrażliwością na ludzką krzywdę i biedę. Kiedy zmarli jego rodzice, rozdał w całości majątek rodziny potrzebujących. Co ciekawe, robił to zawsze anonimowo, aby obdarowani nie wiedzieli, kim jest darczyńca. Św. Mikołaj został też biskupem Miry, starożytnego miasta, którego pozostałości znajdują się w Turcji.
Po jego śmierci w 343 roku, do Miry zaczęły ciągnąć pielgrzymki chrześcijan. A gdy miasto znalazło się pod panowaniem tureckim, grupa włoskich kupców z Bari w 1087 roku wykradła szczątki świętego i od tego czasu znajdują się w Bazylice św. Mikołaja Cudotwórcy w Bari. Resztę kości biskupa zrabowali kilkanaście lat później weneccy żeglarze, którzy jako relikwię umieścili ją w kościele San Nicolò del Lido. Gdy w 1953 roku dokonano analizy szczątek z Bari i Lido, badania wykazały, że należą do tej samej osoby, jednak wciąż nieznane było dokładne miejsce pochówku Mikołaja z Miry.
Na portalu livescience czytamy, że tureckim archeologom udało się ustalić dokładne miejsce, gdzie pierwotnie znajdował się grób św. Mikołaja. Gdy włoscy kupcy dostali się do kościoła, zniszczyli posadzkę, dokonali profanacji zwłok i wynieśli szczątki duchownego. Pomimo tego kościół św. Mikołaja w Demre przetrwał ponad tysiąc lat. Na początku XX wieku rozpoczęto tam wykopaliska, a ostatnie doniesienia są wielce ciekawe.
Jak informuje portal National Geographic, ostatnie badania ujawniły m.in. podłogę, po której miał chodzić sam święty. – To niezwykle ważne odkrycie, pierwsze takie znalezisko z tamtego okresu – mówi Osman Eravsar, przewodniczący Regionalnej Rady Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Anatolii.
Poza tym tureccy badacze twierdzą, że podczas rabunku w XI wieku, sarkofag został przesunięty. Teraz archeologom udało się odsłonić mozaikę zdobiącą posadzkę. Na ścianach zaś kościoła naukowcy odkryli fresk. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", przedstawia on scenę, w której Jezus trzyma Biblię w lewej ręce i czyni znak błogosławieństwo prawą ręką.
Naukowcy przekonują, że kształt samego kościoła potwierdza ich hipotezę. Niedokończona górna kopuła została zbudowana na wzór bazyliki Grobu Świętego, która położona jest w domniemanym miejscu męki i ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Jak czytamy na portalu livescience, archeolodzy twierdzą, że sposób budowy świątyni mógł być celową próbą powiązania św. Mikołaja z Jezusem.
Co ciekawe, aktualny obraz Świętego Mikołaja ma tak naprawdę dopiero nieco ponad 90 lat! Wiąże się on z pewną reklamą, którą stworzył amerykański artysta Fred Mizen na potrzeby koncernu Coca-Cola. To właśnie on stworzył wizję brzuchatego staruszka z gęstą brodą i charakterystycznym, czerwonym kubrakiem.
Źródło: livescience / Gazeta.pl / National Geographic / "Gazeta Wyborcza"