Obecnie na terenie Polski znajdziemy 46 miejscowości uzdrowiskowych. To właśnie do nich tłumnie wybierają się kuracjusze, by korzystać z wyjątkowego klimatu i leczyć dolegliwości. Wśród nich znajdują się te bardziej znane kierunki jak Ciechocinek, Kołobrzeg czy Krynica-Zdrój, a także te mniej popularne jak Przerzeczyn-Zdrój lub Horyniec-Zdrój. Jak wybrać odpowiednie sanatorium i czym się kierować? Podpowiadamy.
Wybór odpowiedniego sanatorium to niemałe wyzwanie. W końcu każde uzdrowisko specjalizuje się w leczeniu konkretnych schorzeń. Powinniśmy więc wcześniej zapoznać się z profilem leczniczym miejsca, by sprawdzić, czy jest zgodny z naszymi dolegliwościami. Jeżeli mamy problemy z ruchem, warto zwrócić uwagę na odległość od miejsca zamieszkania. Ważny jest także region, do którego mamy zamiar się wybrać.
Uzdrowiska nadmorskie i górskie posiadają klimat silnie bodźcowy, natomiast podgórskie i nizinne słabiej pobudzają nasz układ nerwowy. Uzdrowiska dysponują różnorodnymi naturalnymi wodami leczniczymi lub peloidami, co także ma znaczenie przy wyborze uzdrowiska
- przyznał naczelny lekarz uzdrowiska w Kołobrzegu, Dąbkach i Połczynie-Zdroju, Daniel Kołodziejczyk w rozmowie z "Faktem".
Pacjenci mają, z czego wybierać. Na terenie kraju znajdziemy te popularne uzdrowiska, w których spotkamy nie tylko kuracjuszy, ale i wielu turystów. Wśród nich wymienia się m.in. Sopot, Kołobrzeg lub Krynicę. Coś dla siebie znajdą również miłośnicy ciszy i spokoju. Od zgiełku miasta odpoczniemy w takich uzdrowiskach jak Przerzeczyn-Zdrój czy Horyniec-Zdrój. Jak przyznał naczelny lekarz, wiele osób ma także własne preferencje, co do wykorzystywanych wód mineralnych. Niektórzy wolą te siarkowe, które charakteryzują się specyficznym zapachem, inni preferują solankowe, a jeszcze inni radonowe.
Dla przykładu, schorzenia dróg oddechowych leczymy zarówno nad Bałtykiem, jak i przy tężniach solankowych w środkowej Polsce lub w podziemnych komorach solnych w kopalniach na południu kraju - kwestia gustu, ale także treści ze skierowania lekarskiego
- powiedział Daniel Kołodziejczyk.
Obecnie sanatoria muszą dostosować się do nowych wytycznych ministra zdrowia dotyczących modernizacji. Większość z nich już spełnia lub wkrótce spełni te warunki. Chociaż jeszcze kilka lat temu kuracjusze narzekali na standardy w zakładach lecznictwa, to teraz wiele z nich nie różni się od hoteli i pensjonatów.
Oczywiście, istnieje giełda wśród kuracjuszy oraz portale internetowe, gdzie można sprawdzić opinie o danym uzdrowisku i na takiej podstawie podjąć wiążące decyzje o wyborze najlepszej miejscówki
- dodał lekarz.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.