Prace Ośrodka Wypoczynkowego "Justynka" w Mierzynie najprawdopodobniej trwały od 1964 do 1972 roku. Pierwszym przeznaczeniem budynku miał być ośrodek Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Wiejskiej (ZW ZMW) w Poznaniu, jednak już dwa lata później mieściła się tu Międzywojewódzka Szkoła Aktywu Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP). Później powstało tu miejsce, które było określane mianem kultowego.
Ośrodek Wczasowy "Justynka" w Mierzynie stanowił idealny kierunek na urlop za sprawą doskonałej lokalizacji. Wczasowicze mogli zrelaksować się w otoczeniu lasu, nieopodal jeziora Mierzyńskiego. Nic więc dziwnego, że chętnie wybierały się tu także znane osobistości. Jak donosi dziennik "Głos Wielkopolski", gośćmi obiektu byli m.in. śp. Jerzy Smajdziński czy Aleksander Kwaśniewski. Nie brakowało tu również polskich aktorów.
Chociaż dla wielu jest to miejsce związane ze wspaniałymi chwilami, to dzisiaj pozostały po nim już tylko wspomnienia. Już na początku lat 90. ośrodek zaczął świecić pustkami i popadać w ruinę. Ostatecznie budynki rozebrano w 2017 roku.
Wybierając się w rejony Mierzyna, wciąż możemy jednak dojrzeć pozostałości po kultowej lokalizacji. Zachowały się tu jeszcze niektóre domki letniskowe w zabudowie szeregowej. Obecnie znajdują się w ruinie i wprawiają w nostalgię mieszkańców.
Szkoda tego miejsca. Kiedyś ośrodki wypoczynkowe tętniły życiem. Imprezy, plaża, prawdziwe wakacje. Teraz już tylko ruiny, pustki i wspomnienia. Szkoda, że się już nie inwestuje w takie piękne miejsca
- przyznała jedna z internautek na stronie "Głosu Wielkopolskiego".
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl