Największy statek świata od lat nie pływa, a do dziś jest niedościgniony. W jego historii zapisał się Polak

Chociaż największy statek na świecie od lat jest wyłączony z użytkowania, do dzisiaj nie wybudowano większej jednostki. Supertankowiec przez ostatnie lata dowodzony był przez Polaka.

Za największy statek na świecie uznaje się supertankowiec TT Knock Nevi, wcześniej znany jako Seawise Giant, Happy Giant i Jahre Viking. Jego wymiary wynosiły 458,45 m długości, i 68,8 m szerokości. Jego nośność, czyli parametr oznaczający zdolność przewozową, wynosiła 647 955 ton. Statek mógł rozpędzić się do prędkości 16 węzłów (czyli ok. 29.63 km/godz.). 

Największy statek świata był wybudowany w Japonii

Największy statek w historii został zbudowany w stoczni Oppama na japońskiej wyspie Honsiu w latach 1979-1981. Jednostka przeznaczona była do transportowania ropy naftowej z Zatoki Perskiej do reszty świata.

Supertankowiec w 1986 r., jeszcze pod nazwą Seawise Giant, został trafiony irackim pociskiem w czasie trwania konfliktu zbrojnego pomiędzy Irakiem a Iranem. Jednostka została uznana przez ubezpieczyciela za zniszczoną i wycofana z normalnego użytkowania.

Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie

Polak ostatnim dowódcą supertankowca

Tankowiec pod koniec wojny na Bliskim Wschodzie został wykupiony przez norweską firmę Norman International, która przetransportowała go do Singapuru i wyremontowała. Zmieniono mu również nazwę na Happy Giant. 

Opuszczony szpital w Wielkopolsce Nazywano go "Krynicą Wielkopolski". Opuszczony szpital dziecięcy jeszcze niedawno przyjmował pacjentów

Już w 1991 ponownie zmienił właściciela i nazwę - od teraz podpisany był jako Jahre Viking. Kolejnym właścicielem od 2004 r. został norweski koncern Fred.Olsen Production ASA, który z kolei przerobił maszynę na pływający magazyn na polu naftowym u wybrzeży Kataru - od tego czasu nosił już nazwę TT Knock Nevi. 

Ostatnim dowódcą supertankowca w latach 2005-2009 był polski kapitan Wiktor Bąk. Supertankowiec został zezłomowany w porcie Alang na zachodnim wybrzeżu Indii, czyli jednej z największych stoczni złomowych. Co ciekawe, decyzja nie miała związku z wiekiem jednostki, a jej rozmiarami - supertankowiec nie mógł bowiem swobodnie przepłynąć przez najważniejsze kanały morskie na świecie, czyli np. kanał Sueski, Panamski czy La Manche. 

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Koloseum w Rzymie (zdjęcie ilustracyjne) Ujawniono, co znajduje się pod Koloseum. Zaskakujące odkrycie archeologów

Więcej o: