Zgodnie z danymi Światowego Funduszu Badań nad Rakiem w Australii odnotowuje się jeden z najwyższych wskaźników raka skóry na świecie. Rząd szacuje, że w tym roku zostanie tam zdiagnozowanych 17 756 nowych przypadków raka skóry, a 1281 Australijczyków umrze z powodu tej choroby. Ta dramatyczna sytuacja skłoniła tysiące ludzi do połączenia sił.
W sobotę, 26 listopada, około 2,5 tys. osób zebrało się bladym świtem na plaży w Sydney w Australii. Czekał tam na nich amerykański fotograf, Spencer Tunick, który jest znany z organizowania masowych nagich sesji zdjęciowych w najsłynniejszych miejscach na świecie. Tym razem projekt miał na celu zwiększenie świadomości na temat raka skóry.
Zebraliśmy się tylko w naszej skórze, obserwując pierwsze promienie światła pełzające po horyzoncie Bondi Beach, stojąc z pełną szacunku siłą, oddając cześć wszystkim tym, którzy zginęli lub walczyli z naszym "narodowym rakiem", wiedząc, że jesteśmy pokoleniem, które to powstrzyma
- napisał artysta na Instagramie.
Jak donosi Forbes, aby sesja była możliwa, lokalne władze po raz pierwszy zniosły również ograniczenia dotyczące nagości na plaży. W końcu w normalnych warunkach uczestnicy zostaliby aresztowani. Wydarzenie miało miejsce ostatniego dnia Australijskiego Narodowego Tygodnia Walki z Rakiem Skóry.
Raki skóry to niebezpieczne nowotwory, które mogą występować u ludzi w każdym wieku. Najczęściej pojawiają się na odsłoniętych częściach ciała, jednak mogą pojawiać się na jego całej powierzchni. Wśród najbardziej znanych wymienia się czerniaka - jednego z najbardziej złośliwych nowotworów. Chociaż statystyki umieralności są bardzo wysokie, to warto pamiętać, że staje się on niebezpieczny w przypadku później diagnozy. Dlatego też profilaktyczne badania są bardzo istotne. Należy kontrolować pieprzyki i sprawdzać, czy nie mają nieregularnego kształtu, koloru i nie przekraczają 5 mm.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.