Do Pauliny Matysiak, posłanki, zgłosiła się pasażerka, która opowiedziała jej stresującą sytuację podczas podróży. Kobieta wykupiła dwa bilety na przejazd w Triple damskim. Podróżowała z 14-letnim synem, który ze względu na stan zdrowia nie mógł podróżować sam. W nocy do ich przedziału dosiadł się mężczyzna.
"W czasie podróży, kiedy spała, do jej przedziału dokwaterowano dodatkowe osoby, w tym mężczyznę, na którego obecność pasażerka nie wyraziła zgody. (…) Od konduktora dowiedziała się, że nie jest to jednostkowy przypadek i często zdarza się, że do przedziałów damskich dokwaterowywani są mężczyźni" – pisze w interpelacji posłanka.
Posłanka zwraca uwagę, że gdyby taka sytuacja dotknęła kobietę z doświadczeniem przemocy seksualnej, mogłoby to spowodować u niej duży stres.
Katarzyna Grzduk, rzeczniczka PKP Intercity tłumaczy nam, że przedziały sypialne są osobne dla kobiet i mężczyzn. O tym, czy będzie to kuszetka damska, czy męska decyduje płeć pierwszej osoby, która zarezerwuje miejsce.
- W naszych pociągach miejsca sypialne rezerwuje się w przedziałach odrębnie dla kobiet i mężczyzn - informuje Katarzyna Grzduk, rzeczniczka PKP Intercity. - Jeśli pierwszą osobą, która zarezerwuje miejsce w danym przedziale, będzie kobieta, wtedy pozostałe miejsca mogą zająć tylko kobiety. Analogiczna ścieżka obowiązuje, gdy tą pierwszą osobą rezerwującą miejsce w przedziale jest mężczyzna. Przy kupnie biletu podróżny musi zadeklarować płeć osoby, która będzie korzystała z miejsca i wtedy w systemie sprzedaży przedział zostanie oznaczony jako "damski" albo "męski".
- W przedziale z miejscami sypialnymi mogą jechać osoby różnych płci tylko wtedy, gdy klient kupi wszystkie miejsca w przedziale. Wtedy to od niego zależy, kto będzie korzystał z tych miejsc w przedziale - wyjaśnia nam Grzduk i dodaje, że spółka w ostatnim czasie otrzymała jedną skargę w sprawie ulokowania mężczyzny w przedziale damskim.
Przedstawicielka PKP Intercity tłumaczy, że "zasady rezerwacji miejsc sypialnych są jednolite we wszystkich kanałach sprzedaży. Obecnie bilety na przejazd w wagonach z miejscami sypialnymi sprzedajemy w kasach biletowych, w serwisie e-IC oraz u konduktora w pociągu".
Na pytania, czy PKP Intercity zamierza wprowadzić system kontroli, żeby do podobnych sytuacji nie dochodziło i czy przewoźnik planuje wprowadzenie systemu zapewniającego bezpieczeństwo podróżujących kobiet - odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Ministerstwo Infrastruktury nie odpowiedziało na interpelację posłanki.
Źródło: "Dziennik Łódzki"