Złota Brama to jeden z najbardziej znanych gdańskich zabytków. Jest częścią Drogi Królewskiej i stanowi początek ulicy Długiej. Niestety, pogarszający się stan obiektu, odchodzący tynk i zniszczenia sprawiły, że podjęto decyzję o renowacji bramy. Zabytek okryto płytami zabezpieczającymi, na których szybko pojawiło się graffiti. To nie spodobało się mieszkańcom, ale prawdziwą kroplą, która przelewa czarę goryczy stały się... świąteczne iluminacje, którymi przystrojono płyty.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Impulsem do założenia na płyty zabezpieczające świecącej girlandy stał się prawdopodobnie bożonarodzeniowy jarmark. Jak co roku na Targu Węglowym, a także m.in. w okolicach Złotej Bramy stanęły budki ze świątecznymi dekoracjami, jedzeniem oraz drobnymi upominkami. Internauci oraz miejscy aktywiści błyskawicznie zareagowali na ten niecodzienny widok.
Jeden z najważniejszych zabytków tego miasta i brama witająca wszystkich turystów w tym mieście wygląda na co dzień jak standardowa żuloprzestrzeń na targowisku i obszarze nieudanej rewitalizacji. A do tego wszystkiego, mimo faktu bycia pod ochroną konserwatorską, przez pół roku w tej przestrzeni funkcjonują "pożal się, Boże" budy tego czy innego jarmarku, no bo przy pomocy handlu trzeba walczyć z biedą
- gorzko skomentował Paweł Mrozek, architekt oraz autor profilu na Facebooku Sto Lat Planowania. Co więcej zaproponował internautom zabawę.
Zabawa polegać będzie na tym, że zgadujemy, co to może być za miejsce, bazując na tym, co widać i z czym to się kojarzy, ale preferowaną formą odpowiedzi jest doklejenie, dorysowanie tego, co się waszym zdaniem na wyszarzonym tle tej jakże ambitnie urządzonej przestrzeni ukrywa.
Internauci szybko puścili wodze fantazji, a w komentarzach pojawiła się cała galeria osobliwości. Oprócz zabawnych kolaży część użytkowników nie szczędziła gorzkich słów na temat gdańskiej konstrukcji. Przy okazji oberwało się także innym polskim miastom.
Polska, era Przedbalcerowiczowska, koloryzowane.
Jakbym jeszcze potrafił dorysować parking na poziomie zero i podnieść cały ten przestrzenny przepych rzekłbym: rynek w Kutnie!
Skromne drzwi do stodoły czy Złota Brama
Najważniejsze, że płyta nabrała świątecznego klimatu!
- puentuje jeden z komentujących.
Rok temu na Złotej Bramie pojawiło się wulgarne graffiti. I choć napis o "F*ck the rich", czyli "Pi*przyć bogatych" szybko został usunięty, zdążył "zagrać" w jednej z produkcji Netflixa. W pierwszym odcinku poświęconym właśnie słowu "f*ck", można zauważyć kadr z Gdańska.