"Lady Chichen Itza" wspięła się na piramidę Majów. Tłum nie wytrzymał i chciał jej wymierzyć karę

Pewna turystka odwiedzająca meksykańskie Chichen Itza, prekolumbijskie miasto stworzone przez Majów, zignorowała zakaz i postanowiła wspiąć się na szczyt jednej z najsłynniejszych piramid. Inni odwiedzający samodzielnie wymierzyli jej karę - w stronę kobiety poleciały nie tylko obelgi.

Chichen Itza znajduje się na półwyspie Jukatan, w stanie Quintana Roo. To także obszar, na którym swój początek miała jedna z najstarszych cywilizacji zamieszkujących tereny obu Ameryk - cywilizacja Majów. Majowie pozostawili po sobie niesamowitą spuściznę, którą dziś podziwiają turyści z całego świata. Jedna z odwiedzających Chichen Itza postanowiła nieco bliżej przyjrzeć się schodkowej piramidzie Kukulcan, najbardziej charakterystycznego zabytku w całym obiekcie. To nie spodobało się innym turystom, którzy głośno informowali o swoim niezadowoleniu.

Zobacz wideo Mur Trumpa na granicy z Meksykiem

Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl

Opuszczone sanatorium w Gdyni Orłowie Opuszczone sanatorium w Gdyni. Dawniej było pomnikiem, dziś straszy

Weszła na piramidę, usłyszała obelgi

Media społecznościowe obiegł film, na którym widać niepokojącą scenę. Jedna z turystek, ubrana w kapelusz została zaatakowana przez tłum ludzi. Doszło do rękoczynów, kobieta była ciągnięta za włosy, w jej stronę rzucano także m.in. butelkami z wodą. Jak się okazało, sytuację poprzedziło niecodzienne zachowanie turystki, która mimo zakazu, próbowała wdrapać się po schodach na sam szczyt schodkowej piramidy Kukulcan. 

Konstrukcja jest niedostępna dla zwiedzających. Mimo to kobieta wspięła się po ponad 90 stopniach świątyni. Tłum zaczął na nią krzyczeć, a zdaniem elpais.com niektórzy ludzie krzyczeli, że zasługuje na „więzienie!". Inni sugerowali nawet, że powinna zostać złożona w ofierze bogom.

Po zejściu na dół kilka osób zaczęło oblewać ją wodą, popychać i ciągnąć za włosy, co widać na nagraniu. Jak podaje portal eluniversal.com.mx, znajdująca się na miejscu ochrona miała zauważyć poruszenie, ale nikt nie śpieszył się, aby uspokoić odwiedzających. Dwie kobiety, które także odwiedzały tego dnia miasto Majów, miały natomiast wyprowadzić obrzucaną obelgami turystkę. 

 

Narodowy Instytut Antropologii i Historii (INAH) poinformował w oświadczeniu, że piramida nie został uszkodzony. Kobieta została przekazana służbom i ma zostać ukarana. Użytkownicy mediów społecznościowych nadali turystce przydomek "Lady Chichén Itzá".

Groby na lotnisku w Savannah To lotnisko wyróżnia się na tle innych. Na pasie startowym znajdują się groby

Wejście na szczyt? Surowo wzbronione

Warto podkreślić, że wejście na piramidę jest surowo zabronione. Nie mogą tego robić nawet pracownicy. Zakaz nie przeszkodził jednak pewnemu czworonożnemu śmiałkowi na wdrapanie się na szczyt schodów. Jak podaje przywoływany wyżej portal, kilka miesięcy temu na zdjęciu uwieczniono psa, który znalazł się na szczycie piramidy. 

Więcej o: