Jak podaje "Daily Star", Dave McGirr podczas swojego niebywałego odkrycia był na wakacjach. Spacerując z psem po plaży Brit, natknął się na coś dziwnego przyczepionego do 21-metrowego pnia drzewa. To, na co trafił całkowicie przypadkiem, było dla niego ogromnym zaskoczeniem.
Mężczyzna, spacerując po plaży, natrafił na dziwne stworzenia, które od razu na myśl przywołały mu ufo. Tysiące stworzeń o białych skorupach było przyczepionych do pnia drzewa. Gdy zaczął robić zdjęcia i sprawdzać w internecie, z czym ma do czynienia, okazało się, że to niezwykle rzadkie pąkle - owoce morza.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pąkle gęsiej szyi to przysmak, za który trzeba słono zapłacić - ponad 80 funtów za kilogram, czyli około 400 złotych za kilogram. Jak podaje "Daily Star", każda pąkla jest warta około 2 funtów, co oznaczałoby, że znalezisko Dave'a byłoby warte około pięciu tysięcy funtów, czyli 25 tys. złotych.
Mężczyzna przyznał, że gdy opublikował zdjęcia "dziwnego ufo" w mediach społecznościowych, obawiał się wybuchu paniki. Krążyły po internecie i choć paniki nie wywołały, to wiele osób skomentowało znalezisko.
Kosmici wylądowali!
- twierdzili niektórzy. Inni zaś namawiali mężczyznę do zebrania pąkli, by mógł się wzbogacić.
Mają maleńkie macki, które wystają z ich muszli. Nigdy nie próbowałem ich jeść, a teraz, gdy je zobaczyłem, nie jestem pewien, czy chciałbym spróbować
- mówił Dave.