Eksperci portalu rezerwacyjnego Travelist.pl podzielili się niepokojącymi dla branży turystycznej wieściami. W 2022 roku poziom sprzedaży ferii jest o 76 proc. niższy niż przed pandemią. Nic dziwnego, gdyż niewielu Polaków stać na to, by zapłacić za urlop taką kwotę.
Jak czytamy na portalu Travelist.pl, liczba wykupionych pobytów na ferie jest o 76 proc. niższa niż w 2019 roku. Eksperci wskazują, że za jedną noc w pokoju hotelowym na południu Polski trzeba zapłacić około 735 złotych, a na wybrzeżu o ponad 300 złotych mniej. Polacy nie chcą jednak przepłacać i szukają obiektów, które nie wprowadziły dużych zmian w swoich cennikach. Wiele osób wciąż wstrzymuje się z wykupieniem wypoczynku, licząc, że im bliżej ferii, tym lepsze oferty cenowe uda im się znaleźć.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podwyżki cen już teraz wpływają na koszty wypoczynku. Niektórzy przedsiębiorcy z branży turystycznej wciąż zastanawiają się nad zamknięciem swoich biznesów. Inni już to zrobili.
Prowadzimy rozmowy z właścicielami hoteli w Polsce, którzy coraz częściej wspominają o tym, że nie będą w stanie utrzymać się w czasie zimowego sezonu. Jedni planują np. wyłączenie strefy SPA na cały ten okres, inni zastanawiają się nad całkowitym zawieszeniem działalności do kwietnia. Są już tacy, którzy ogłosili swoje tymczasowe zamknięcie od końca października. Na razie są to na szczęście pojedyncze przypadki
- mówi Michał Szymańczak, Head of Sales & New Business w Travelist.pl.