Pyton birmański zaskoczył badaczy we Florydzie. Ten ogromny 5,5-metrowy wąż połknął wyjątkowo groźne zwierzę, przez co jego ciało było zdeformowane. Gad trafił na stół sekcyjny, a specjalni lekarze rozcięli jego skórę, zaglądając do wnętrzności.
Badaczka Rosie Moore podzieliła się niezwykłym odkryciem, zamieszczając film na Instagramie. Na nagraniu widać jak ogromny wąż zostaje rozcięty. A z jego wnętrza badacze wydostają półtora metrowego aligatora. Na samą myśl, że wąż był w stanie połknąć tak duże, a zrazem agresywne zwierze, aż trudno uwierzyć, że to w ogóle możliwe. W końcu aligator ma najszerszy pysk ze wszystkich krokodyli i wyjątkowo silny ogon służący do obrony. Mimo to wąż zwyciężył tę walkę.
Pyton birmański to jeden z największych okazów na świecie, przez swoje imponujące rozmiary i siłę często podnoszony jest do rangi odrębnego gatunku. Osiąga długość nawet ponad pięciu metrów.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po tym, jak Rosie Moore udostępniła nagranie na Instagramie, film doczekał się aż ponad 390 tysięcy wyświetleń. Pojawiły się także komentarze. Wiele osób nie kryło zachwytu i zaskoczenia, inni byli zbulwersowani, że pyton został zabity.
[...] zabijasz tak wiele zwierząt dla przyjemności
- uznał użytkownik Instagrama.
Jednak autorka nagrania szybko wyjaśniła, dlaczego zwierzę zostało pozbawione życia:
Zabijamy inwazyjne gatunki z Everglades na Florydzie. Te zwierzęta są bardziej destrukcyjne i szkodliwe dla wrażliwych ekosystemów, niż myślisz [...].
- odpowiedziała Rosie Moore.
Jak to strawić?
- skomentował zaskoczony mężczyzna.