Poruszenie w Egipcie. "Naga turystka próbowała zrobić selfie przed Sfinksem"

W Egipcie wybuchło kolejne zamieszanie po tym, jak zagraniczna turystyka i blogerka opublikowała swoje zdjęcia w mediach społecznościowych. Na tle piramid pozowała bowiem nago. "Jej zachowanie jest przestępstwem zgodnie z egipskim prawem, zwyczajem i tradycją" - twierdzą władze.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Naga turystka próbowała zrobić selfie przed Sfinksem" - twierdzi urzędnik administracyjnej służby bezpieczeństwa w rejonie piramid w Gizie. Według władzy takie zachowanie jest przestępstwem, godzi w normy i wzorce tamtejszej tradycji i kultury.

A gdzie biustonosz?

Jak podaje portal Egypt Independent, turystka: "powiedziała, że nie mogła wejść na teren piramid archeologicznych za "brak stanika". Twierdzi również, że władze zażądały usunięcia jej zdjęć". Z kolei, według Ministerstwa Turystyki i Starożytności, blogerka została znaleziona w pobliżu piramid zupełnie nago. Władze uważają, że tego typu zachowanie jest przestępstwem zgodnie z egipskim prawem i tradycją. W oświadczeniu czytamy również, iż polecono jej natychmiast założyć ubranie — jednocześnie na kobietę nie nałożono żadnej grzywny i "bez przeszkód pozwolono jej dokończyć wizytę w strefie archeologicznej". 

Jak Adam i Ewa

To nie pierwszy taki skandal w Egipcie z nagością w tle. W 2018 roku duński fotograf opublikował w mediach społecznościowych kontrowersyjny film oraz zdjęcia. Widać na nich, jak razem z partnerką stoi nago na szczycie Piramidy Cheopsa w Gizie. – Od kilku lat marzyłem o tym, żeby wejść na piramidę. Pomysł, żeby zrobić to nago, od jakiegoś czasu kiełkował w mojej głowie – wyjaśnił wówczas fotograf. Nagranie trwające około trzech minut wywołało sporo kontrowersji. 

Minister starożytności Khaled al-Anani nazwał film obrazą dla moralności i zapowiedział, że sprawą zajmie się prokuratura. Zgodnie z egipskim prawem wchodzenie na piramidy jest bowiem zabronione.

- podawał wówczas portal Wprost.pl. Z kolei Egipcjanie oraz niektórzy internauci byli oburzeni brakiem szacunku wobec lokalnego prawa i kultury Egiptu

Źródła: egyptindependent.com, wprost.pl

Więcej o: