Tragiczny finał spływu kajakiem. Hipopotam zabił pięciu turystów

Do tragicznego zdarzenia doszło w Kamerunie, w Afryce Środkowej. Ciała pięciu osób zostały wyłowione z rzeki na północy kraju. Jak się okazało, do wypadku doszło w wyniku ataku hipopotama.

Tragiczny wypadek miał miejsce w czwartek, 3 listopada. Turyści płynęli po rzece Logone, kiedy zwierzę podpłynęło i przewróciło kajak. O incydencie poinformowały lokalne władze i przedstawiciele Kameruńskiego Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody. 

Zobacz wideo Atrakcja i tortury. Słonie cierpią dla turystów

Hipopotam zaatakował pięć osób

Jak wyjaśnił dziennikarzom Fombele Mathias Taiem - prefekt departamentu Logone i Chari - na miejscu trwała misja poszukiwawcza. Ratownikom udało się odnaleźć pięć ciał, natomiast dwóch pasażerów kajaka w poważnym stanie zostało przetransportowanych do miejscowego szpitala. 

Zdaniem Kameruńskiego Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody ataki hipopotamów są powszechne w tym regionie, a szczególnie agresywne stają się w porze deszczowej. Do podobnego wypadku doszło w zeszłym roku nad jeziorem Naivasha w Kenii. Zwierzę zabiło wówczas sześć osób, w tym turystę z Tajwanu.

Hipopotamy są często niedoceniane przez człowieka 

Według ekspertów ludzie często nie doceniają hipopotamów. Dzieje się tak, ponieważ wydają nam się one grube, powolne i niezdarne. W tworzeniu ich pozytywnego wizerunku mają też niewątpliwie udział animacje i obrazki przedstawiające je jako uśmiechnięte i sympatyczne zwierzęta. Jak się okazuje, wcale tak nie jest. Są niezwykle niebezpieczne i mogą osiągać prędkość nawet 30 kilometrów na godzinę.

Na krótkich dystansach hipopotam biegnie szybciej niż człowiek, a w wodzie staje się jeszcze bardziej niebezpieczny

- wyjaśnili lokali eksperci cytowani przez portal DIP

Ponadto są to bardzo agresywne zwierzęta terytorialne. Niestety, kiedy ludzie zdają sobie sprawę, że hipopotamy są niebezpieczne, zwykle jest już za późno

- dodali. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: