Tragiczny wypadek miał miejsce w czwartek, 3 listopada. Turyści płynęli po rzece Logone, kiedy zwierzę podpłynęło i przewróciło kajak. O incydencie poinformowały lokalne władze i przedstawiciele Kameruńskiego Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody.
Jak wyjaśnił dziennikarzom Fombele Mathias Taiem - prefekt departamentu Logone i Chari - na miejscu trwała misja poszukiwawcza. Ratownikom udało się odnaleźć pięć ciał, natomiast dwóch pasażerów kajaka w poważnym stanie zostało przetransportowanych do miejscowego szpitala.
Zdaniem Kameruńskiego Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody ataki hipopotamów są powszechne w tym regionie, a szczególnie agresywne stają się w porze deszczowej. Do podobnego wypadku doszło w zeszłym roku nad jeziorem Naivasha w Kenii. Zwierzę zabiło wówczas sześć osób, w tym turystę z Tajwanu.
Według ekspertów ludzie często nie doceniają hipopotamów. Dzieje się tak, ponieważ wydają nam się one grube, powolne i niezdarne. W tworzeniu ich pozytywnego wizerunku mają też niewątpliwie udział animacje i obrazki przedstawiające je jako uśmiechnięte i sympatyczne zwierzęta. Jak się okazuje, wcale tak nie jest. Są niezwykle niebezpieczne i mogą osiągać prędkość nawet 30 kilometrów na godzinę.
Na krótkich dystansach hipopotam biegnie szybciej niż człowiek, a w wodzie staje się jeszcze bardziej niebezpieczny
- wyjaśnili lokali eksperci cytowani przez portal DIP.
Ponadto są to bardzo agresywne zwierzęta terytorialne. Niestety, kiedy ludzie zdają sobie sprawę, że hipopotamy są niebezpieczne, zwykle jest już za późno
- dodali.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.