Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zdecydowanie magiczne miejsce na mapie Szczecina. Sztuczne jezioro położone na Zdrojach, otoczone zalesionymi wzgórzami zdaje się być specjalnie stworzone pod listopadowy spacer. W okolicy możemy znaleźć między innymi kilka klimatycznych ruin, czyli wybudowanej w 1904 roku wieży Baresela, oraz powstałym dwa lata później pałacu Topefferów. Samo jezioro robi duże wrażenie, również ze względu na, jak wskazuje jego nazwa, szmaragdowej barwy. Cały obszar wydaje się być mocno odizolowany od miasta, jednak sam dojazd z centrum Szczecina nie zajmie więcej niż 20 minut, co jest oczywiście kolejnym plusem.
Obszar na warszawskim Bemowie. Duża przestrzeń ze specyficznymi wzniesieniami, pozostałościami po dawnej twierdzy, a nawet opuszczonymi willami. Najciekawszy jednak jest park, który na jesień zyskuje złoto-czerwone barwy. Forty Bema mają spore podłoże historyczne. W trakcie wojny obszar stał się obiektem licznych ataków ze strony niemieckiej, jednak przetrwał aż do momentu kapitulacji Warszawy. Dziś stanowi podłoże rekreacyjne, gdzie możemy podziwiać jego powojenną, ale nadal dobrze zachowaną strukturę. Zdecydowanie must have dla turystów z innych miast!
Polski park narodowy znajdujący się w województwie zachodniopomorskim, stanowiący część wyspy Wolin. Powstał w 1960 roku z pomysłu leśnika Mieczysława Tarchalskiego. W 1996 roku uległ znacznemu poszerzeniu poprzez włączenie do niego wód morskich i wód Zalewu Szczecińskiego, oraz archipelagu przybrzeżnych wysp, co sprawiło też, że stał się pierwszym w Polsce parkiem morskim. Największą popularnością cieszy się w okresie wakacyjnym ze względu na dużą ilość nadmorskich kurortów w okolicy, jednak i w jesień miłośnicy spacerów i przyrody znajdą tam wiele dla siebie. Woliński Park Narodowy słynie między innymi z hodowli żubrów oraz z obecności orła bielika, który zresztą stanowi też jego symbol.