Zmiana czasu z letniego na zimowy odbywa się w Polsce każdego roku w październiku. Od kiedy to robimy i po co? Zastanawia się nad tym wielu z nas. Pojawiają się też pogłoski, że niedługo ma nadejść koniec zmiany czasu. Ile w tym prawdy?
Zmiana czasu na zimowy nastąpi już w najbliższy weekend - z soboty 29 października na niedzielę 30 października. O godzinie 3:00 przestawiamy zegarki na godzinę 2:00. Dzięki temu zyskamy dodatkową godzinę snu.
Pomysłodawcą zmiany czasu był amerykański uczony i polityk Benjamin Franklin, który twierdził, że przestawienie zegarków wpłynęłoby pozytywnie na ludzi i gospodarkę. Jego rozwiązanie jako pierwsi wykorzystali Niemcy, 30 kwietnia 1916 roku jako pierwsi na świecie przesunęli zegarki o godzinę do przodu.
A jak było w Polsce? Zmianę czasu reguluje w Polsce Rada Ministrów. Została ona wprowadzona w okresie międzywojennym oraz w latach 1946-1949 i 1957-1964, ale dopiero od 1977 roku obowiązuje nieprzerwanie. Do 1995 roku przechodziliśmy na czas zimowy we wrześniu, ale odeszło to w zapomnienie.
Komisja Europejska prowadziła konsultacje publiczne w swoich państwach członkowskich, które dotyczyły rezygnacji ze zmiany czasu. Niemal 90 proc. członków opowiedziało się za zaprzestaniem zmiany czasu. W marcu 2019 roku Parlament Europejski w Strasburgu miał nanieść regulacje, które miały znieść w Unii Europejskiej konieczność zmiany czasu. Według projektu dyrektywy, ostatnia zmiana czasu miała nastąpić w 2021 roku, a państwa członkowskie miały otrzymać prawo do decyzji, jaki czas będzie u nich obowiązywał. Mimo to decyzja nie została podjęta. Komisja Europejska poinformowała jednak, że kraje członkowskie powinny utrzymać dotychczasowe regulacje jeszcze w latach 2022-2026, a co z tego wynika, decyzja o rezygnacji ze zmiany czasu została znów odłożona na później.