Grzyb, który przypomina ludzkie ucho, nazywany jest również "uchem Judasza". Upodobali go sobie głównie Japończycy i Chińczycy, gdyż to okaz z rodziny grzybów mun. Jeśli zatem zobaczysz go w polskim lesie, nie omijaj go, ponieważ świetnie sprawdzi się jako składnik potraw kuchni orientalnej.
Nadleśnictwo Baligród opublikowało na Facebooku nagranie, na którym pokazuje osobliwego grzyba, który zawitał do polskich lasów. W naszym kraju nazywany jest również chińskim smardzem.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Leśnicy sugerują, by rozglądać się za tym okazem podczas grzybobrania.
Może warto w czasie, gdy przeminą borowiki i rydze, rozejrzeć się za uszakiem bzowym?
- czytamy na Facebooku.
Aby znaleźć uszaka bzowego, należy zwracać szczególną uwagę na pnie drzew, m.in. olch i klonów, ale też - jak sama nazwa wskazuje - czarnego bzu. Co zrobić ze zbiorami? Można ususzyć, a następnie używać jako składnik w kuchni orientalnej. Świetnie sprawdzą się jako dodatek do chińskich makaronów czy zup.
Grzybiarze powinni jednak uważać, by nie pomylić go z uszakiem skórnikowatym (łac. Auricula mesenterica), który ma podobny wygląd, lecz jest niejadalny.
Nigdy ich nie widziałem w naturze. A jeśli nie jestem pewien grzyba, to go nie dotykam
- napisał jeden z internautów pod postem Nadleśnictwo Baligród na Facebooku.
Pyszny w chińszczyźnie, ale mało znany.
Poznałam dzięki Waszym zdjęciom, jakoś nigdy nie widziałam w realu.
Dziwne okazy natury
- komentowali inni.
Niejadalny uszak skórnikowaty fot. Wikimedia Commons/ JovanaKoturov/ CC BY-SA 4.0