Budżetowe loty to już przeszłość? Prezes Wizz Aira zapowiada: Tanie bilety wrócą

W ostatnim czasie wiele osób skarży się na wciąż idące w górę ceny biletów lotniczych. Jak się okazuje, podwyżki związane są ze wzrostem kosztów w branży. Czy to koniec taniego latania? Do sprawy odniósł się Jozsef Varadi, prezes przewoźnika Wizz Air.

Wizz Air, tuż obok Ryanaira, jest uznawany za jedną z najtańszych linii lotniczych. To właśnie na stronach tych przewoźników miłośnicy podróżowania z powodzeniem polowali na bilety w atrakcyjnych cenach. Jednak szalejąca inflacja nie ominęła również branży lotniczej. Czy możemy spodziewać się powrotu dawnych ofert? 

Zobacz wideo Czy przewoźnik ma obowiązek zwrócić pieniądze za lot, który się nie odbył? Kuna: Tak

Tanie latanie już nie takie tanie? 

Jeszcze niedawno pasażerowie Wizz Aira mogli liczyć na bilety na poziomie kilkudziesięciu złotych. Obecnie sytuacja nie wygląda już tak kolorowo. Linie lotnicze muszą radzić sobie m.in. ze wzrostami cen paliwa oraz różnicami kursowymi. 

Większość transakcji w naszej branży rozlicza się w dolarach. Oba te czynniki makroekonomiczne mają krytyczne znaczenie. Koszty działalności linii lotniczych rosną, więc i ceny biletów rosną

- mówił Jozsef Varadi, prezes Wizz Aira w rozmowie z Money.pl

Przyznał on jednak, że w przeszłości zdarzało się, że sytuacja na rynku diametralnie się zmieniała. Przykładowo ceny ropy naftowej sięgały blisko 200 dolarów za baryłkę, a dziś kwota ta wynosi nieco ponad 90 dolarów. Możemy mieć zatem nadzieję, że również i tym razem wszystko wróci do normy. 

Przed nami czas, gdy koszt podróżowania wyraźnie wzrośnie, ale gdy sytuacja się unormuje, tanie bilety wrócą

- zapowiedział Varadi. 

Dodatkowe koszty na pokładzie samolotu

Wielu pasażerów skarży się na dodatkowe opłaty pobierane od pasażerów tanich linii. Zapłacić musimy za wybór miejsca czy też za gwarancję miejsca na bagaż w schowku nad fotelami. Wszystkie dodatkowe opcje sprawiają, że ostateczna cena okazuje się o wiele wyższa. Zdaniem Jozsefa Varadiego celem przewoźnika jest uwolnienie biletu lotniczego od zbędnych opłat. 

Naprawdę są pasażerowie, których podstawową potrzebą jest usiąść w fotelu i dolecieć z punktu A do punktu B, bez bagażu. Jest im obojętne, czy usiądą przy oknie, czy na środkowym miejscu, w jakiej kolejności wejdą na pokład

- przyznał prezes Wizz Aira. 

To jest droga do demokratyzacji latania. Nie chodzi o to, by oferować wyłącznie tanie bilety, bo to rozłożyłoby biznes. Chodzi o to, by pasażer płacił tylko za to, z czego rzeczywiście korzysta

- dodał.

Jak szukać tanich biletów? 

Fani podróżowania z upragnieniem wypatrują okazji na upolowanie tanich biletów. Jak się okazuje, na unormowanie sytuacji będą musieli jeszcze trochę poczekać. Zdaniem prezesa Wizz Aira jest to perspektywa kilku lat. 

Daleki jestem od mówienia, że tanie bilety to już przeszłość i tanie latanie się skończyło. Może nie będzie ich aż tyle, co jeszcze niedawno. Zresztą, ten, kto chce latać tanio, nawet dziś może to wciąż zrobić

- tłumaczył Jozsef Varadi.

Tanie podróżowanie wciąż jest możliwe. Pasażerowie muszą wykazać się jednak elastycznością, zarówno jeśli chodzi o termin, jak i kierunek wycieczki. Warto pamiętać także, że loty w szczycie sezonu oraz w weekendy będą zdecydowanie droższe. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: