Miłośnicy osobliwych atrakcji, nie mogą przegapić wizyty w muzeum Glaumbaer na Islandii. To niebywałe miejsce dla całej rodziny, które zrobi wrażenie na każdym z nas. W końcu nie co dzień spotykamy domy wykonane z torfu.
Okazuje się, że domki z torfów to wcale nie taki nietrafiony pomysł. Dawniej zamieszkiwali je Islandczycy, dziś są częścią muzeum. Ich trwałość przechodzi najśmielsze oczekiwania wielu z nas. Taki domek z mchu i paproci był w stanie przetrwać nawet 70 lat.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W Glaumbaer na własne oczy możemy zobaczyć całe osiedle takich domków, choć szybko okazuje się, że to jeden dom. Wejście do budynków znajduje się w głównym budynku, a stamtąd do pozostałych pomieszczeń prowadzi wąski i długi na ponad 20 metrów korytarz. Co ciekawe, Farma Glaumbaer była zamieszkiwana aż do 1947 roku. Jednak pięć lat później została przekształcona w skansen i udostępniona turystom. Za bilet wstępu dla osób dorosłych trzeba zapłacić blisko 60 złotych, a za bilet ulgowy około 50 złotych.
Dla nas to wciąż żywa, oddychająca historia
- mówi dyrektor muzeum Berglind Thorsteinsdottir w rozmowie z BBC.
Mój dziadek mieszkał w domu z torfu; wielu Islandczyków żyło tak aż do XX wieku. Ostatnie znane zamieszkanie takiego domu miało miejsce w 1992 roku, a wiele z nich jest nadal używanych jako budynki gospodarcze, więc te budynki są częścią naszej kultury
- dodał.