"Najcięższa ryba na świecie". "Król oceanu" waży niemal 3 tony. Uwielbia wygrzewać się na słońcu

Waży niemal 3 tony i została okrzyknięta najcięższą rybą na świecie. A na usta biologów morskich cisną się najpiękniejsze epitety. Dla biologa morskiego José Nuno Gomes-Pereira z organizacji Atlantic Naturalist Association wyłowiony samogłów to "majestatyczny okaz". Zobaczcie sami.

CNN donosi o pobiciu rekordu w kategorii "Najcięższa ryba na świecie". Wcześniej tytuł ten wśród ryb kostnoszkieletowych od 46 lat należał do innego samogłowa. Został złowiony w Japonii i ważył ok. 2300 kg. Teraz tytuł ten trafi do potężniejszego osobnika, cięższego o 400 kg, ale z tej samej rodziny.

Zobacz wideo Turysto! Są gesty, które mogą zaprowadzić do więzienia

Samogłów został wyłowiony w grudniu ubiegłego roku u wybrzeży należących do portugalskiego archipelagu wyspy Faial. Przetransportowano go do pobliskiego portu, przeprowadzono sekcję, a także dokładnie zmierzono i zbadano. Stąd wiadomo, że gigant mierzył 3,5 metra długości, a ważył 2774 kilogramy.

 

18 października rekord potwierdzili pracownicy Atlantic Naturalist Association, a w tym miesiącu naukowe pismo "Journal of Fish Biology" ogłosiło, że jest to najcięższa na świecie ryba z grupy kostnoszkieletowych.

– To majestatyczny okaz – wyznał w Live Science José Nuno Gomes-Pereira z organizacji Atlantic Naturalist Association, która zbadała giganta i dokonała jego pomiarów. – Obserwowanie, jak pływa, z pewnością mogłoby być niezapomnianym wrażeniem. To smutne patrzeć na to martwe zwierzę, które musiało być królem oceanu.

Czerwone łuski

José Nuno Gomes-Pereira, a także inni naukowcy, podczas badań analizowali próbki łusek samogłowa, a także fragmenty tkanki mięśniowej. Oględzinom poddali również jego wnętrzności. Biolodzy nie ustalili przyczyny zgonu zwierzęcia, ale mają pewne hipotezy.

Jak podaje CNN, gdy rozdymkokształtną rybę wyłowiono z wody, zauważono na jej łuskach czerwoną farbę. Być może pochodzi ona z jednego ze statków, który mógł ją potrącić. W pobliżu głowy można zaś zauważyć zranienia. Możliwe jednak, że do zderzenia ze statkiem doszło już po śmierci somogłowa.

Występuje w wodach na całym świecie

Samogłów Mola alexandrini przez Brytyjczyków bywa nazywany "giant sunfish", a to dlatego, że często wygrzewa się na słońcu na powierzchni oceanu. Naukowcy tłumaczą, że zachowuje się tak po długotrwałym nurkowaniu w zimnych, oceanicznych wodach, w których poszukuje pożywienia.

Jeszcze cztery lata Mola alexandrini był błędnie klasyfikowany do innego gatunku samogłowa (Mola mola). Ryby te występują w wodach na całym świecie, ich dokładna liczba nie jest jednak znana.

Źródło: CNN / tvn24.pl 

Więcej o: