Gdzie na weekend w spa. Rytuał w czekoladzie, a może kąpiel w piwie? Nietypowe i ustronne miejsca

Złota polska jesień sprawia, że chętniej korzystamy z uroków odpoczynku poza domem. Coraz częściej pada także pytanie, gdzie na weekend w spa wybrać się właśnie w październiku. Choć lista interesujących obiektów jest długa, przeanalizowaliśmy kilka lokalizacji w ustronnych okolicach.
Zobacz wideo Jesienny makijaż w intensywnych kolorach

Gdzie na weekend w spa jesienią? Okazuje się, że Polska ma do zaoferowania wiele ciekawych miejsc. Korzystając z pięknej pogody, możemy nie tylko udać się na spacer po okolicy, spędzić miło poranek na łonie natury, ale również oddać się w ręce specjalistów. Relaks zapewnią nam różne, dość nietypowe zabiegi.

Kąpiel w piwie czy kąpiel Kleopatry? Czyli gdzie na weekend w spa w świętokrzyskim

Jeżeli nie znamy regionu świętokrzyskiego, który ma do zaoferowania piękne górskie widoki, warto wybrać się do obiektu wybudowanego na wysokiej górze. Widok, jaki rozpościera się z tarasu, zapiera dech w piersiach. Weekend w górach świętokrzyskich to niezwykłe szlaki pośród złocącej się polskiej jesieni. A kiedy po wędrówce będziemy chcieli nieco odprężyć swoje ciało, warto skorzystać z bogatej oferty zabiegów w Odyssey Club Hotel Wellness & SPA. Obiekt mieści się niedaleko Kielc.

Kąpiel w piwie? Choć propozycja brzmi dosyć niekonwencjonalnie, to jednak wielu mężczyzn z ciekawością korzysta z zabiegu. Trwa 25 minut, przez ten czas, ekstrakt piwny bogaty w różne składniki oczyszcza skórę i redukuje pracę gruczołów łojowych.

Zatem to idealne rozwiązanie dla wszystkich borykających się z tłustą i problematyczną cerą. Po kąpieli skóra jest delikatna i miękka. Osoba, która decyduje się na ten wybór, otrzyma kufel piwa, aby móc dodatkowo się zrelaksować.

Kąpiel Kleopatry? Ta odmładzająca forma relaksu jest znana od wieków. Zanurzamy ciało w kozim mleku z dodatkiem olejku różanego. Ucztę dla ciała zwieńczają płatki kwiatów. Skóra staje się miękka, odżywiona i miękka w dotyku. Zabieg trwa 25 minut.

 

Termy Miskolctapolca Starożytne termy zamknięte do odwołania. "Koszty wzrosną o 900 procent"

Rytuał w czekoladzie. Gdzie na weekend w spa? Okolice Nowego Sącza

Kolejną lokalizacją wartą zobaczenia jest Lemon Resort Spa, który znajduje się zaledwie 20 km od Nowego Sącza. To położone w Beskidach miejsce pozwala odpocząć od zgiełku i tłumu. Co więcej, urocza okolica pozwala odprężyć się na łonie natury. Jezioro Rożnowskie, nad którym leży budynek to wyjątkowy widok dla tych, którzy szukają spokoju. Podczas pobytu warto także sprawdzić ofertę SPA. Pośród różnych zabiegów znajdziemy rytuał w czekoladzie.

Masaż przeznaczony jest dla par i trwa prawie dwie godziny. Stosowane są różne techniki masaży azjatyckich. Dzięki niemu wszelkie punkty, na ciele, które do tej pory były spięte, osiągają upragnione odprężenie. Aromat czekolady ubogaca doznania.

 

Tatry. Zdjęcie ilustracyjne Temperatura w Tatrach: październik to najlepszy moment na odpoczynek

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Gdzie na weekend w spa w Bieszczadach?

Rozświetlający rytuał z czerwonym winem, brzmi nieźle prawda? Podczas zabiegu stosowana jest specjalna glinka, dzięki której oczyszczamy i wygładzamy skórę. Dodatek wysłodzin winogronowych dostarcza ciału wielu witamin, polifenoli, czy karotenu. Zabieg poprawia metabolizm, oczyszcza i detoksykuje skórę. Trwa 90 minut. A jeśli lubimy popływać w klimatycznym basenie, to wieczorami możemy udać się do specjalnej strefy zapewniającej tego typu relaks.

Wszystkie wymienione atrakcje znajdziecie w obiekcie Villa Collis w Olchowcu. To wyjątkowo ustronne miejsce. W okolicy jest cisza, spokój, brak tłumów, a bieszczadzka przyroda otacza miejsce z każdej strony.

 
Więcej o: